piątek, 29 marca 2024 06:24
Reklama
Reklama

Decyzje konserwatora spowodowały roczne opóźnienie inwestycji. Mieszkańcy zapłacą więcej i później się przeprowadzą!

W związku z realizacją inwestycji – zespołu dwóch budynków wielorodzinnych na terenie dawnej cukrowni w Pelplinie, deweloper – Krzysztof Cwajda spotkał się z ogromnymi problemami natury urzędowej. Jeden z bloków mieszkalnych powstał w zasadzie bez problemu, do drugiego Wojewódzki Konserwator Zabytków – Igor Strzok wniósł szereg uwag. Przedsiębiorca zarzuca konserwatorowi przewlekłość postępowań, niedotrzymywanie terminów, błędne decyzje oraz błędy proceduralne.
Decyzje konserwatora spowodowały roczne opóźnienie inwestycji. Mieszkańcy zapłacą więcej i później się przeprowadzą!

Autor: Materiały promocyjne

W związku z realizacją inwestycji – zespołu dwóch budynków wielorodzinnych

na terenie dawnej cukrowni w Pelplinie, deweloper – Krzysztof Cwajda spotkał się z ogromnymi problemami natury urzędowej. Jeden z bloków mieszkalnych powstał w zasadzie bez problemu, do drugiego Wojewódzki Konserwator Zabytków – Igor Strzok wniósł szereg uwag. Przedsiębiorca zarzuca konserwatorowi przewlekłość postępowań, niedotrzymywanie terminów, błędne decyzje oraz błędy proceduralne.

 

Chodzi o budowę II etapu inwestycji pn. „Wierzyca Residence” w Pelplinie przy ul. Mickiewicza, realizowanej przez Zakład Remontowo - budowlany Krzysztofa Cwajdę. Sprawa nie oznacza zaniedbań ze strony inwestora, bo ten zdając sobie sprawę z wpisania terenu byłej cukrowni (a jak się później okazało jedynie jego części) do rejestru zabytków realizował ją przy uwzględnieniu opinii wojewódzkiego konserwatora.

 

Konferencja o zmaganiach inwestora

W tej sprawie deweloper oraz Wojciech Szramowski, przewodniczący Rady Gospodarczej Przedsiębiorców Pelplina i Krzysztof Cwajada, wspomniany lokalny deweloper zorganizowali konferencję prasową przed Starostwem Powiatowym w Tczewie. Zaznaczmy, że spotkanie z dziennikarzami nie dotyczyło tylko uskarżania się na problemy biznesowe, ale także by pochwalić się skutecznym działaniem w obronie swoich interesów i innych przedsiębiorców.

 

- Napotkano trudności mimo wcześniejszych uzgodnień także w zakresie Miejscowego Planu Zagospodarowania Przestrzennego – w tym zrealizowanych w porozumieniu z konserwatorem – dokumentów, z których wynikają wszelkie parametry kompleksowej inwestycji (budynek nr 1 - oddany do użytku – mówi Wojciech Szramowski. - Przy budynku nr 2 - wydawało się, że pozostały do wykonania końcowe formalności związane z akceptacją projektu dalszego etapu inwestycji), w tym jej rozmiar i kolorystyka, Pomorski Konserwator Zabytków decyzją nr ZN.5142.43.2021.KZ odmówił pozwolenia konserwatorskiego na prowadzenie robót budowlanych w zakresie budynku nr 2. Skutkuje to odmówieniem możliwości dokończenia budynku, a co z tym się wiąże zrealizowania inwestycji w 100 proc.

 

 

Niezrozumiałe decyzje

Inwestor skarżył się też fakt ponoszenia z tego tytuły wysokich kosztów dodatkowych.

Działania konserwatora (tj. zastrzeżenia, co do bryły budynku, jak i kolorystyki elewacji notabene wcześniej nie sygnalizowane – patrz apla), stoją – zdaniem inwestora w rażącej sprzeczności z wynikającą z Kodeksu postępowania administracyjnego – zasadą zaufania obywatela do działań organów administracji publicznej. Ostatnia decyzja Konserwatora jest sprzeczna z wszystkimi pozostałymi decyzjami. (...)

 

 

Los ok. 130 mieszkań

Jak jednak zaznaczyliśmy na początku, Krzysztof Cwajda w końcu po wielu perturbacjach odebrał pozwolenie na budowę drugiego budynku wielorodzinnego. Jak do tego doszło?

 

- Spotykamy się przed starostwem nieprzypadkowo, bo właśnie ten urząd wydał bardzo ważną dla nas decyzję – pozwolenie na budowę dot. II etapu. - stwierdził inwestor. - To sprawa istotna dla gminnej polityki mieszkaniowej, bo powstanie ponad 130 nowych mieszkań. Udało nam się dopiąć wszystkie wymagane dokumenty, w tym pozwolenie na budowę.

 

(…)

 

Kolejnym bulwersującym faktem jest nie wysłanie przez konserwatora odwołania przedsiębiorcy do ministerstwa, co ma bieg przez konserwatora. Fakt ten potwierdzono w ministerstwie.

Cały spór prawny z WKZ spowodował roczne opóźnienie inwestycji. Niestety ceny materiałów budowlanych wzrosły znacznie przez ten czas, co spowoduje że przyszli mieszkańcy nie kupią swoich lokali w cenie mieszkań z pierwszego bloku. Deweloper ma listę ok. 130 klientów, którzy jednak nie podpisali na szczęście umów. Tysiąc kilkaset złotych więcej za metr 1 kw, co da mniej niż 6 tys. zł za metr kw.

 

Czy inwestor będzie walczył o odszkodowanie?

Z czym nie zgadza się konserwator?

Konserwator na etapie działań formalnych pozytywnie zaakceptował:

- projekt zespołu budynków (budynek 1 i 2) (pkt 2 poniżej),

- rozmiar drugiego budynku, wygląd elewacji i jego kolorystykę (pkt 6 poniżej)

Jednakże w okresie przygotowywania drugiej części inwestycji do realizacji, w decyzji odmawiającej konserwator wskazał zastrzeżenia, co do budynku nr 2 w następującym zakresie:

- bryły – wcześniej niekwestionowane,

- kolorystyki elewacji - identycznej jak stojącego budynku nr 1 oddanego do użytku.

Pozostałe zastrzeżenia mają charakter incydentalny (były zaakceptowane w poprzedniej decyzji i posiadają Ważne prawomocne pozwolenie na budowę ).

 

W. Mocny

 



Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama