czwartek, 28 marca 2024 12:58
Reklama
Reklama

Kolejny sukces Tczewian na Mistrzostwach Świata!

Tczewianie, ojciec z synem: Józef i Tomasz Bejgrowicz dokonali nie lada wyczynu, startując i to z sukcesami w krótkim czasie na dwóch największej rangi mistrzowskiej zawodach. Po 2 niedawno zdobytych medalach: złotym Józefa i brązowym Tomasza na Mistrzostwach Świata w trójboju siłowym federacji GPC (Global Powerlifting Committee), dołożyli kolejne 2 (złoty i srebrny), tym razem wywalczone w fińskim Lahti w trakcie rozgrywanych w dniach od 6 do 10 listopada - Mistrzostwach Świata w trójboju siłowym federacji WPC (World Powerlifting Congress).
Kolejny sukces Tczewian na Mistrzostwach Świata!

Autor: fot. nadesłane do redakcji

Józef Bejgrowicz jak zwykle był klasą sam dla siebie. Zwyciężył swoją kategorię wagową (do 82,5 kg) i wiekową (MASTERS 6) zdobywając złoty medal w trójboju siłowym. Jakby tego było mało poprawił przy tym 6 rekordów świata (3 w martwym ciągu: 200 kg, 220 kg i 225 kg oraz 3 w całym trójboju siłowym 430 kg, 450 kg i 455 kg). Gdyby nie kontrowersyjne przysiady, w których dwa podejścia nie zostały zaliczone przez sędziów na ciężarze 172,5 kg, to tak i tak okazały już rekord świata w całym trójboju siłowym, mógłby być jeszcze bardziej wyśrubowany i nie do pobicia na długie lata.

Tomasz Bejgrowicz – syn Józefa tym razem poprawił swoje ostatnie osiągnięcie sprzed 2 tygodni zdobywając srebrny medal. W walce o złoto z Brytyjczykiem niestety nie pomógł już nawet pobity przez niego rekord życiowy w ostatnim podejściu rywalizacji - martwym ciągu – 230 kg. Ostatecznie Tomasz osiągając 570 kg w całym trójboju siłowym zakończył rywalizację na pomoście w kategorii wagowej do 110 kg i wiekowej MASTERS 1 ze srebrnym medalem na szyi.

Podsumowując występ Tczewian warto docenić nie tylko zdobyte medale i rekordy świata, ale też i to, że podjęli się niezwykle trudnego zadania jakim był start na dwóch światowych czempionatach, dwóch różnych federacji w krótkim odcinku czasu. Potwierdzili oni tym samym swoją mistrzowską klasę, siłę, ale też i sportową wytrwałość. Trzeba zaznaczyć, że zawody tego typu są bardzo wyczerpujące dla organizmu i nierzadko potrzeba sporo czasu na regenerację i odnowę pomiędzy startami. Rywalizacja sportowa w konkurencji trójboju siłowego na Mistrzostwach Świata toczy się zazwyczaj przez cały dzień. W Lahti walka tczewskich siłaczy na pomoście trwała prawie 10 godzin. Przez cały ten czas zawodników
z grodu Sambora, gorąco wspierała i dopingowała żona Józefa oraz rodzina Tomasza.

O wartości i sile sukcesu tczewskich sportowców niech dodatkowo świadczy fakt, że federacja WPC (World Powerlifting Congress) w rankingu światowych federacji trójboju siłowego sytuowana jest na trzecim miejscu, a w samych Mistrzostwach Świata WPC w Lahti udział wzięło w sumie 550 zawodników z 26 krajów.

fot. nadesłane do redakcji



Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama