Interwencje

GM. TCZEW. Miejscy planiści od dość dawna noszą się z zamiarem poszerzenia granic tczewskiego Cmentarza Komunalnego. Ten krok wiąże się z jednak z wkroczeniem Zakładu Usług Komunalnych na działkę państwa Kajtek. Wygląda na to, że nikt w ratuszu/ZUK nie pomyślał, że w ten sposób zostaje naruszone konstytucyjne prawo własności prywatnej. Pan Zbigniew Kajtek traci, bo wraz z nowymi granicami cmentarz poszerzy się także o tzw. strefę graniczną – 50 m pasa działki rokickiej rodziny. Działania miasta i decyzja powiatu tczewskiego, podtrzymana przez wojewodę 19 listopada ub.r. zostały zaskarżone do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Gdański, gdzie strony skarżone przegrały z kretesem. Mimo to wojewoda odwołał się do Naczelnego Sądu Administracyjnego w Warszawie.

TCZEW. Pani Genowefa T. ma 83 lata. Od 30 lat mieszka w domku jednorodzinnym z niewielkim obejściem na Suchostrzygach. Mieszkała z mężem, ale ten umarł 11 lat temu w lipcu. Z tej samotności część miłości przelała na bezdomne koty. Dawniej sterylizowała je, odrobaczała i karmiła, teraz nie ma już na to siły. Prosi o pomoc, ale o tę coraz trudniej.

TCZEW. Blok po dawnym hotelu przy ul. Tetmajera 3 na os. Czyżykowo w Tczewie jest typową poperelowską zabudową. Siermiężny beton, mnóstwo małych mieszkanek, ułożonych w długich korytarzach... Sposób podejścia części mieszkańców jest także postpeerelowski: „wszystkich czyli nikogo, a już na pewno nie moje”. Stąd trudno się dziwić, że ledwo odremontowana klatka jest zalana płynami, na ścianach widnieje mnóstwo bazgrołów, a drzwi są nadpalone przez piromanów, którym zapewne przeszkadzały. Do tego jedni z najemców notorycznie zalewają sąsiada z dołu, który jest już na skraju wytrzymałości.

Kurz i pył zmorą mieszkańców Gniszewa? Według jednego z naszych Czytelników – zdecydowanie tak. Mężczyzna uskarża się na uciążliwości, które towarzyszą transportom kopalin z żwirowni w Rokitkach.

Zakończyła się internetowa zbiórka na rzecz rodziny Schulc z Lalkowych w gm. Smętowo Graniczne (pow. starogardzki). Dzięki naszym Czytelnikom i internautom udało się zebrać ponad 3600 zł. Dziękujemy!

Przez ostatnich kilkadziesiąt lat chodzili do sklepu oraz na przystanek poboczem. Pięć rodzin mieszkających przy ul. Starogardzkiej w Czarlinie liczyło, że wraz z oddaniem do użytku przebudowanej drogi krajowej nr 22, w miejscu utwardzonej ścieżki pojawi się chodnik. Przeliczyli się. – Jeżdżę wózkiem ze sparaliżowanym mężem. Dwa tygodnie temu zorientowałam się, że wyjście z naszej posesji prowadzi wprost na „berlinkę”. Czy mam lawirować pomiędzy ciężarówkami – pyta jedna z mieszkanek. GDDKiA rozważa przychylenie się próśb zainteresowanych rodzin.

- Tak wygląda obecnie „prestiżowe” w pierwotnym zamierzeniu osiedle w środku miasta – ironizują mieszkańcy os. Dominiki w Tczewie i pokazują zdjęcia powstającego pod oknami ich lokali „miasteczka” socjalnych baraków. Właściciel działki odpowiada, że „blaszaki” nie są ustawiane na złość mieszkańcom, a były w planach do przywiezienia, jeszcze zanim zablokowano planowaną inwestycję mieszkaniową.

Mieszkańcy skarżą się na zalegające w pojemnikach pomiędzy budynkami przy ul. Paderewskiego 22 i 23 odpady. Firma odbierająca nieczystości obwinia za bałagan osoby podrzucające worki „na dziko”, a także kierowców, którzy blokują autami dostęp do koszy.

Mieszkańcy os. Garnuszewskiego napisali list do redakcji GT w sprawie pilnej potrzeby wyremontowania klatek w ich blokach. Prezes spółdzielni odpowiada, że prace w tym zakresie przebiegają zgodnie z harmonogramem.

Tczewski radny zawiadomił urząd oraz media o możliwych nieprawidłowościach przy wyborze projektu zakwalifikowanego do tegorocznej edycji Budżetu Obywatelskiego. W swoim piśmie wprost sugeruje, że mogło dojść do niezgodnego z prawem przeforsowania wniosku kolegi z Rady Miasta. W odpowiedzi usłyszał: to atak na moją osobę, brzydzę się takimi metodami.