piątek, 26 kwietnia 2024 16:55
Reklama

Wiceminister rolnictwa o bolączkach i szansach polskiej wsi

GNIEW. W związku z wyborem Janusza Wojciechowskiego, na nowego komisarza UE ds. rolnictwa oraz zaprzysiężenia nowego rządu w poniedziałek 25 listopada br. do Gniewu przyjechał dr Ryszard Zarudzki, wiceminister Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Rolnicy z uwagą słuchali tego co ma do powiedzenia minister i zadawali pytania, które nie należały do najłatwiejszych.
Wiceminister rolnictwa o bolączkach i szansach polskiej wsi

Autor: Maika Wohlert

Spotkanie wiceministra z rolnikami na zamku w Gniewie otworzył kasztelan gniewski Jarosław Struczyński. Zamkowym zwyczajem przywitał ich salwą armatnią, której lont podpalił wiceminister wraz z posłem RP Kazimierzem Smolińskim. Po wybuchowym przywitaniu wszyscy razem udali się do Sali Rycerskiej, w której Karol Przygodzki przywitał wszystkich zebranych.

Walka o dopłaty

Głos w debacie jako pierwszy zabrał poseł RP Kazimierz Smoliński.

- Rolnictwo jest szczególnie ważne dla Pomorza, dla pow. tczewskiego. Jest to szczególna gałąź gospodarki o historycznym znaczeniu. Wartość ziemi, doskonała wydajność jaka tutaj jest, także dla Pomorza. Jest to bardzo ważny region. Po sąsiedzku mamy Żuławy, które są perełką, jeżeli chodzi o rolnictwo - mówił poseł Smoliński

Poseł podkreślał, że wśród wyzwań jednym z najważniejszych jest walka o polską wieś.

- Mamy dopłaty zrównane z średnimi dopłatami unijnymi. W unii jest to 260 euro, w Polsce 200 euro, choć nadal jest to 30 proc. mniej, to dążymy do poprawy tego stanu. Staramy się by wyrównać poziom życia tego w mieście i na wsi- podkreślał poseł.

Po pośle głos zabrał wiceminister rolnictwa dr Ryszard Zarudzki. Podsekretarz stanu już na samym początku podkreślił, że przyjechał tu do znajomych, gdyż będąc mieszkańcem gm. Zblewo wielokrotnie miał okazję do spotkań z lokalnymi gospodarzami.

 

Tekst i fot. Marika Wohlert



Podziel się
Oceń

Reklama