Jak przystało na miłośnika antyków, Marek Tomczak zwraca uwagę na szczegóły. W tym wypadku nie tylko on patrząc na znalezisko widzi coś więcej niż tylko trzy kilogramy twardego jak stal kamienia.
- Kamienną czaszkę, bo tak ją nazywam, znalazłem w sierpniu ub. roku, w lasach pod Swarożynem. Długo zastanawiałem się co z nią zrobić, w końcu zdecydowałem, że podzielę się moimi spostrzeżeniami z czytelnikami gazety - mówi mężczyzna. (...)
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze