Cd. "afery plakatowej". Pozwy prezesów i tajemnicze nagrania z monitoringu
Ciąg dalszy tzw. „afery plakatowej” w Tczewie. Niemal rok temu do rąk mieszkańców oraz na słupy ogłoszeniowe trafiła informacja o zarobkach prezesów miejskich spółek, których według pomysłodawcy akcji sowitymi pensjami miał obdarowywać prezydent Pobłocki pod postacią św. Mikołaja. Dwóch z nich wytoczyło proces tczewskiemu radnemu Zbigniewowi Urbanowi, którego uważają za inspiratora tych działań. Radny nie pozostaje dłużny. Twierdzi, że wbrew prawu do akt sprawy dołączono nagranie z miejskiego monitoringu, za co odpowiedzialność powinien ponieść komendant straży miejskiej.
25.02.2016 07:27
55