Pod koniec ubiegłego roku do Sądu Okręgowego w Gdańsku trafił pozew napisany przez prezesa ZUOS Mariana Cegielskiego oraz prezesa ZWiK Marcjusza Fornalika przeciwko radnemu Urbanowi, któremu zarzucają upublicznienie wizerunku i przedstawienie go w niekorzystnym świetle, słowem szkalowanie dobrego imienia.
- Czytając wypowiedzi pana Zbigniew Urbana, choćby na łamach Gazety Tczewskiej, nie mam wątpliwości, że to on był inicjatorem całej tej akcji – potwierdza prezes Formalik. – Jednak to do sądu będzie należała ocena czy mam w tej sprawie rację.
Radny Urban odbija piłeczkę i kilka dni temu sam złożył do Prokuratury Rejonowej w Tczewie zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez prezydenta Pobłockiego oraz komendanta Straży Miejskiej w Tczewie Andrzeja Jachimowskiego. Jak twierdzi tczewski radny, szef SM wbrew prawu przekazał osobom prywatnym nagranie monitoringu i tym samym naruszył art. 231 § 1 Kodeksu Karnego.
- Otrzymałem z Sądu Okręgowego pozew od Cegielskiego i Fornalika. Do pozwu dołączona była płytka CD z nagraniem video z kamer monitoringu miejskiego. Nagranie z kamer stanowi dowód w sprawie – mówi Zbigniew Urban. - Przepisy jasno mówią kto, komu i w jakich okolicznościach może przekazywać nagrania z miejskich kamer. Odnoszę wrażenie, że władza może inwigilować obywateli i wykorzystywać to w prywatnych celach. (...)
Cały tekst znajdziesz w papierowym wydaniu Gazety Tczewskiej!












Napisz komentarz
Komentarze