Okrzyknięty nożownikiem Jakub S. przed prokuratorem: "bardzo tego żałuję", "gdybym mógł cofnąć czas..."
Kolejna rozprawa Jakuba S. nie przyniosła rozstrzygnięcia. Zgodnie z procedurą ujawniono dowód w postaci stenogramów z przesłuchań w tczewskiej prokuraturze. Śledczym opisywał, że dźgnięty nożem 70-latek sam napadł go nad Wisłą, a poharatanej nożem 16-latce, tak naprawdę nie chciał zrobić krzywdy. Problem w tym, że zaczęła się niepotrzebnie szarpać, gdy złapał za torebkę…
09.02.2017 07:37