Nowe taryfy mają obowiązywać przez kolejny rok. Za metr sześcienny wody zapłacimy 3,02 zł (wszystkie stawki podajemy netto), a za odprowadzenie ścieków 4,18 zł (gospodarstwa domowe i sfera produkcji niematerialnej) i 6,55 zł (sfera produkcji materialnej). Woda podrożeje więc o 27 groszy (9,8 proc.), a ścieki odpowiednio o 34 grosze (8,9 proc.) i 35 groszy (5,6 proc.). Zmaleją za to opłaty abonamentowe za gotowość wodomierzy: o 1,80 zł na miesiąc, tj. o 3,4 proc., dla wodomierzy qhnom >3,5m3/h oraz o 25,69 zł na miesiąc, tj. o 12,6 proc., dla wodomierzy qhnom ≥20m3/h. Dla wodomierzy qhnom ≤3,5m3/h stawki wzrosną o 15 groszy na miesiąc, tj. o 6,5 proc.
- Na takie ukształtowanie się poziomu cen i stawek opłat rzutuje w zasadniczy sposób wzrost kosztów ponoszonych przez Zakład Wodociągów i Kanalizacji, realizowane przez nią remonty i inwestycje, a także wieloletni plan rozwoju i modernizacji urządzeń wodociągowych oraz kanalizacyjnych, stanowiący uzasadnienie dla planowanych wydatków inwestycyjnych - informuje Małgorzata Mykowska, rzecznik prasowy Urzędu Miejskiego w Tczewie.
Początkowo ZWiK chciał, aby podwyżki za wodę wyniosła aż 15 proc., jednak w trakcie postępowania zatwierdzającego prezydent wniósł uwagi do wysokości zaproponowanych cen.
- Tak duża podwyżka jest społecznie nieuzasadniona w sytuacji, gdy niedługo wejdą w życie podatki śmieciowe - uważa prezydent Tczewa Mirosław Pobłocki. - Ludzie muszą trochę odetchnąć.
Władze miasta przekonują, że pomimo tej niemałej podwyżki ceny wody i ścieków i tak będą jednymi z najniższych w województwie. Mniej za wodę płacą mieszkańcy Malborka i Kwidzyna. Ci ostatni płacą najmniej, jeśli patrzeć na łączną taryfę wody i ścieków. Radni przyjmą nowe taryfy na najbliższej sesji Rady Miejskiej, 28 lutego.











Napisz komentarz
Komentarze