- Jaki jest stan śledztwa w sprawie morderstwa 86-letniej mieszkanki Tczewa?
- Zatrzymano podejrzaną osobę - 34-letnią mieszkankę powiatu gdańskiego. Przedstawiono jej zarzuty. 10 stycznia na miejscu zdarzenia prowadzone były czynności procesowe (wizja lokalna) wspólnie z przedstawicielami policji.
- Czy osoba zatrzymana przyznała się do czynu?
- Tak. Jednakże ze względu na dobro śledztwa nie mogę zdradzać szczegółów prowadzonych czynności 10 stycznia. Mogę powiedzieć, że intensywna praca, prokuratury i policji (komendant powołał specjalny zespół do rozpracowania tego przestępstwa) doprowadziła do zgromadzenia odpowiedniego materiału dowodowego.
- W trakcie zbierania przez naszą redakcję materiału dotyczącego tej sprawy sąsiedzi wypowiadając się na temat okoliczności zdarzenia podawali szczegóły (klucza w drzwiach do mieszkania ofiary zbrodni), które nie były zgodne ze stanem faktycznym stwierdzonym przez bezpośrednich świadków (najbliższej rodziny) otwarcia przez nich kluczem drzwi i zastania wewnątrz martwej matki. Jak doszło do tego, że drzwi do mieszkania – mimo przestępstwa - pozostały nienaruszone?
- Z ustaleń wynika, że ofiara - Anna K. wpuściła do mieszkania osobę sobie znaną, zatem nie było włamywania do mieszkania. Klucz od mieszkania był umieszczony w drzwiach – od środka. Sprawczyni – jak ustalono - wyjęła ten klucz i po wyjściu z mieszkania wyrzuciła go razem z narzędziem zbrodni (ostrym narzędziem) do osiedlowego śmietnika. Nie znaleźliśmy jeszcze obu tych dowodów, ponieważ śmieci prawdopodobnie zostały już wywiezione przez służby porządkowe.
- Czy znane są już wyniki sekcji zwłok?
- Wstępna opinia biegłych patologów jest już nam znana. Wiadomo, że ofiara zmarła w wyniku zadania jej ponad 30 ciosów ostrym narzędziem – ran kłutych w okolicy klatki piersiowej - z przodu i zza pleców. Uderzenia te raniły podstawowe narządy. Były to badania wstępne i konieczne będą jeszcze m.in. badania histopatologiczne.
- Czy znane są motywy tego tragicznego czynu?
- Mieszkanie było spenetrowane, ale nic cennego nie zginęło – pieniądze były i są, zatem motyw rabunkowy nie znajduje potwierdzenia. Trudno powiedzieć, czy przeszukanie mieszkania podczas zdarzenia wiązało się z chęcią splądrowania, czy raczej powodem było pragnienie zatarcia śladów.
- Tak duża liczba ran może świadczyć o amoku sprawczyni. Czy będzie badanie poczytalności podejrzanej w chwili popełnienia tego czynu?
- Prawdopodobnie zostanie powołany biegły psychiatra. Możemy przypuszczać, że podejrzana w chwili popełniania zbrodni był niepoczytalna…
* * *
11 stycznia podejrzaną doprowadzono przed Sąd Rejonowy w Tczewie, który zadecydował o jej tymczasowym aresztowaniu na okres trzech miesięcy.











Napisz komentarz
Komentarze