Do takich ustaleń doszła jedna z regionalnych gazet, która podała też, że kobieta zamierza odwołać się od wyroku skazującego ją na trzy lat bezwzględnego pozbawienia wolności. Burmistrz Pelplina Andrzej Stanuch odmówił nam skomentowania tych faktów.
- Ta pani była pełnomocnikiem finansowym KKR, ale nie ma to żadnego związku z tym, co zrobiła w szkole - tłumaczy z kolei Stanisław Ackerman, przewodniczący KKR. - Podczas ostatnich wyborów rozliczyła się z nami, komisarz wyborczy w Gdańsku też przyjął to sprawozdanie. Wszystko było w jak najlepszym porządku.
Przypomnijmy, że prokuratorzy z Pruszcza Gdańskiego sprawdzali, czy urzędnicy gminy Pelplin, odpowiedzialni za nadzór nad szkołą, oraz dyrekcja placówki dopuścili się niedopełnienia swoich obowiązków. W tej wydzielonej sprawie nikomu zarzutów nie postawiono. Nie badali za to wątku współpracy księgowej z komitetem wyborczym Kociewski Klub Regionalny.
- Takiej informacji w toku prowadzonego śledztwa nie posiadaliśmy - wyjaśnia nam Teresa Rutkowska-Szmydyńska, prokurator rejonowa w Pruszczu Gdańskim. - Ale każda nowa, dotąd nieznana prokuratorowi informacja, jeżeli mogłaby mieć wpływ na oceną materiału dowodowego, zostanie zweryfikowana. Także informacja prasowa. Dopiero jednak po wykonaniu niezbędnych czynności może zostać podjęta decyzja, czy w istocie powstały okoliczności uzasadniające podjęcie na nowo prawomocnie umorzonego postępowania.












Napisz komentarz
Komentarze