Tym razem restauratorzy, szkoły, piekarnie, cukiernie, szkolne i przedszkolne zespoły oraz wolontariusze z harcerstwa także nie zawiedli. Pierogów z grzybami i kapustą, bigosu, chleba, a także mniej świątecznych bagietek, pizzerek, drożdżówek i jabłek dla wszystkich wystarczyło. A kolejki pod każdym z namiotów były bardzo długie.
„Bym ja był dobry”
Popołudnie otworzyły pastorałkami niezawodne dzieci z Przedszkola „Jarzębinka”. Chwilę później ks. Marcin Baska odczytał fragment z Pisma Św., a ks. bp. Ryszard Kasyna złożył wszystkim zebranym życzenia z okazji nadchodzącego Bożego Narodzenia.
- Jesteśmy w przededniu Wigilii, Bożego Narodzenia i przyszło nam spotkać się w tym przedświątecznym klimacie – mówił ks. biskup Ryszard Kasyna. - W Boże Narodzenie tęsknimy za dzieciństwem, rodzicami mając wigilię w swoim sercu. Wiele też osób zauważyłem przy cmentarzu ze świecami i zniczami. Będąc teraz razem we wspólnocie patrzymy w nasze życie z nadzieją, bo jesteśmy chrześcijanami. Jezus Chrystus daje nam nadzieję, życia wiecznego niezależnie od okoliczności naszego życia. Jezus narodził się, by każdy z nasz przypomniał sobie, że jest dzieckiem Bożym. Dotyka nas swoją miłością niezależnie od tego czy jesteśmy zdrowi czy schorowani. Jest pośród nas i pragnie naszego dobra i „bym ja był dobry”. „Ja mogę, mam szansę być tym, który kocha i Boga, i ludzi”.
Przeżyjmy dobrze te dni
Ks. biskup złożył też świąteczne życzenia mieszkańcom:
- Niech ten czas Bożego Narodzenia będzie wykorzystany na pogłębienie wiary w aspekcie relacji z drugim człowiekiem. Niech ten czas będzie spełnieniem nadziei, na bliskość z drugim człowiekiem i wspólne przeżywanie ewangelii. Niech miłość stanie się udziałem każdego człowieka.
Życzenia składali też prezydent Tczewa Mirosław Pobłocki, starosta tczewski Józef Puczyński, komendant powiatowy Państwowej Straży Pożarnej Waldemar Walejko oraz komendant Komendy Powiatowej Policji w Tczewie Robert Sudenis.
Kom. Walejko życząc wszystkiego najlepszego nie zapomniał ostrzec przed zdradliwym czadem. Wyraził nadzieję, że nie zakłóci on spokojnych świąt tczewian.
- Spotykamy się na tej wigilii w ramach wielkiej tczewskiej rodziny – stwierdził prezydent Mirosław Pobłocki. – Dziękuje wszystkim restauratorom, wolontariuszom i występującym na scenie, bo bez was nie byłoby tego spotkania. Święta Bożego Narodzenia są najbardziej rodzinnymi świętami. Przeżywajmy w atmosferze miłości te dni. Życzę nam wszystkim abyśmy w obliczu tych świąt stali się lepsi.
Harcerskie maskotki dla dzieci
Także w tym roku nie zabrakło, poza atrakcjami płynącymi z dużej sceny, żywego żłóbka ze zwierzątkami i pastuszkami oraz specjalnej małej sceny, gdzie maluchy mogły popisać się znajomością kolęd, pastorałek oraz umiejętnościami aktorskimi podczas jasełek.
Można też powiedzieć, że akcja harcerzy zbierania pluszowych maskotek dla dzieci chwyciła, bo chyba największym powodzeniem podczas miejskiego opłatka, cieszył się namiot, gdzie rozdawano paczki z tymi maskotkami.
Cieszy fakt, że wiele osób mogło zanieść swoim pociechom ten skromny prezent, ale jednocześnie trochę zasmuca, że widać było wyraźnie, iż dla wielu dzieci zapewne będzie to jedyny albo jeden z niewielu prezentów… Miejmy jednak nadzieję, ze Wigilia Miejska będzie zapowiedzią zdrowych, wesołych i pogodnych świąt dla wszystkich.






























Napisz komentarz
Komentarze