Od 2004 r. w akcję tę włączył się także Urząd Miejski Tczewa. Diecezja pelplińska jest jedyną w całej Polsce prowadzącą taką akcję.
49 tys. zł na pokarm
- Autorem pomysłu jest Marian Noworolski, wolontariusz, przez 20 lat prezes naszego parafialnego zespołu Caritas - mówi Maria Jeszke, wolontariuszka. – W br. środki finansowe przeznaczone na mleko dla mieszkanek z całego miasta skończyły się już z ostatnim dniem sierpnia. Ale do końca roku będziemy starali się rozdawać mleko naszym parafianom ze środków parafialnych. W 2010 r. dostaliśmy na ten cel „z zewnątrz” 24 tys. zł, a wydaliśmy ponad 59 tys. zł. W kolejnym roku otrzymaliśmy 26 tys. zł, wydaliśmy ponad 57 tys. zł, a w br. do końca sierpnia wydaliśmy ponad 49 tys. zł, a dostaliśmy 25,5 tys. zł.
Aby dostać specjalistyczne mleko matka musi posiadać decyzję z Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej, jeśli jest objęta ich pomocą, oraz receptę lub decyzję od lekarza.
- Kupujemy taki rodzaj mleka, jaki przepisze lekarz – wyjaśnia Maria Jeszke. – Takie mleczko dziecko dostaje od nas do pierwszego roku życia. Jeszcze nie zdarzyło się, żeby matka zrezygnowała z niego wcześniej.
Rodziny potrzebują pomocy
- Ta akcja to także odpowiedź na rozpoznaną sytuację w naszej parafii - dodaje ks. prałat Antoni Dunajski, proboszcz parafii św. Józefa w Tczewie. - Mamy, które były w trudnej sytuacji przychodziły po paczki żywnościowe z małymi dziećmi i pytały o mleko dla nich. Na początku było ono rozdawane mamom z naszej parafii. Później także z innych, ale okazało się, że możliwości parafii są dosyć ograniczone. W rekordowym 2011 r. rozdaliśmy mleko dla 110 niemowląt z różnych parafii. Pomocy udzielił nam Urząd Miasta Tczewa, a także Bank Spółdzielczy. Dostaliśmy również wsparcie finansowe z centrali Caritasu. Wówczas mleko rozdawane było wszystkim potrzebującym rodzinom z niemowlętami.
Ksiądz proboszcz z wdzięcznością mówi o samych wolontariuszach. Petenci nie są łatwi, a oni dają im wiele serdeczności, cierpliwości i dobra:
- Marian Noworolski, a także obecny prezes naszego Caritasu Jerzy Pytka starają się pozyskiwać środki, aby można było zakupić jak najwięcej mleka. Środki finansowe dla naszej działalności pozyskiwane są także od indywidualnych darczyńców ze sprzedaży wigilijnych świec. W tej chwili w naszej parafii pomocą objętych jest ok. 150 rodzin. Prowadzimy jeszcze inne akcje charytatywne, np. comiesięczną zbiórkę na obiady dla dzieci w szkołach, zbiórki z powodu sytuacji losowych np. powodzi, trąby powietrznej. Zawsze znajdzie się ktoś, kto potrzebuje pomocy.











Napisz komentarz
Komentarze