Oprócz Ryszarda Stachurskiego wzięli w nim udział prezydent Tczewa Mirosław Pobłocki, wojewódzki konserwator zabytków Dariusz Chmielewski, właściciel działki z zamkiem oraz przedstawiciele zarządu Oddziału Kociewskiego Zrzeszenia Kaszubsko - Pomorskiego w Tczewie, który zainicjował badania obiektu.
- Naszym zdaniem znalezisko jest tak cenne naukowo, że należy przekopać dwie sąsiednie działki, gdzie zapewne znajdują się jego kolejne fragmenty - mówi o rezultatach spotkania Marcin Tymiński, rzecznik wojewódzkiego konserwatora zabytków. - Nie wykluczamy ewentualnego dofinansowania właściciela nieruchomości zarówno w dalszych badaniach archeologicznych, jak i zabezpieczeniu murów przed degradacją.
Przedstawiciel Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków zapewnia, że procedura wpisania odkrytych ruin do rejestru zabytków jest bliska zakończenia. Podobnie ma być z kwestią zabezpieczenia murów. Zdaniem WUOZ, najlepiej byłoby, gdyby działkę z fragmentem XIV-wiecznego zamku krzyżackiego przejęła gmina i włączyła ją w proces rewitalizacji Starego Miasta.
- Nadal podtrzymujemy zainteresowanie zamianą działek, ale dopiero po jednoznacznym określeniu rodzaju odkrytego obiektu i po wpisie do rejestru zabytków - wyjaśnia prezydent Mirosław Pobłocki. - Pytanie tylko, na jakich zasadach finansowych? Podejrzewam, że jeszcze parę miesięcy to potrwa.
Prezes Oddziału Kociewskiego ZKP w Tczewie podkreśla fakt, że nowe kierownictwo Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków jasno zadeklarowało swoją ocenę znaczenia odkrytych murów, jako wyjątkowo cennego reliktu po budowli zamkowej z czasów krzyżackich.
- Cieszy także inicjatywa wojewody Stachurskiego, który doceniając znaczenie odkrytego zabytku zadeklarował pomoc w przejęciu działki, na której odkryto zamkowe mury, na rzecz samorządu albo Skarb Państwa - mówi dr Michał Kargul.
Członkowie Zrzeszenia liczą, że spotkanie pozwoli na szybkie podjęcie działań, które zakonserwują, znajdujące się w fatalnym stanie średniowieczne mury, oraz na podjęcie dalszych badań archeologicznych.
- Żywić należy nadzieję, że pozwolą one nam pełniej poznać historię jednej z najbardziej zagadkowych budowli krzyżackich w naszym kraju - dodaje Michał Kargul.












Napisz komentarz
Komentarze