Tczewski basen z pewnością nie jest miejscem, którym można się pochwalić. W powszechnej opinii mieszkańców funkcjonuje jako przepełniony i przestarzały. Od kilku lat mówi się o planach jego rozbudowy o elementy parku wodnego. Problem w tym, że jest to droga inwestycja i trudno zdobyć na takie zadanie dofinansowanie.
Liczby nie kłamią?
Jednak gdyby zapytać tczewian, jakiej inwestycji oczekiwaliby najbardziej, w większości odpowiedzi usłyszymy właśnie „aquapark” (w końcu długo pożądane kino i McDonalds’a już mamy). W sondzie na naszym portalu Tczewska.pl, aż 75 proc. respondentów opowiedziało się za budową aquaparku. Tylko 16 proc. stwierdziło, że taka inwestycja nie zarobiłaby na siebie. Z kolei na naszym fanpage’u na Facebooku za budową parku wodnego było 67 proc. osób, przeciwko jedna trzecia uczestników sondy.
Jak to robią w Kościerzynie
Również na Facebooku od listopada prowadzimy konkurs, w którym nagrodą są podwójne wejściówki „Aqua Centrum” Kaszubskie Centrum Sportowo - Rekreacyjne w Kościerzynie. Tamtejszy park wodny zbiera pozytywne opinie. Dysponuje on trzema basenami (rekreacyjnym, sportowym z trybunami na 300 osób i specjalistycznym do nurkowania). Na hali basenowej znajdują się również urządzenia do hydromasażu oraz dwie zjeżdżalnie, w tym 60-metrowa. Klienci mogą też skorzystać z siłowni, łaźni parowej i sauny. Kościerzyna jest miastem dwukrotnie mniejszym od Tczewa, a mimo to dzięki współpracy samorządów miejskiego i powiatowego, które objęły po 50 proc. udziałów w spółce, udało się taki obiekt wybudować. Nie jest to aquapark, który swoja ofertą rzuci na kolana najwybredniejszych, ale który w zupełności wystarczy na zaspokojenie lokalnych potrzeb. Okazuje się, że na bark klientów z Tczewa i okolic również w Kościerzynie nie narzekają.
Wziąć przykład z galerii
Aquaparki należą do kosztownych inwestycji, często nierentownych, do których trzeba dopłacać z budżetu. Z drugiej jednak strony dopłacać trzeba też do hal sportowych, stadionów i muzeów (przykład Gdańska), ale nikt raczej nie kwestionuje konieczności ich powstania. Ot, tak po prostu – dla rozrywki. Aquapark – tudzież rozbudowa obecnego basenu – nie musi się odbyć wyłącznie za samorządowe, czyli nasze, pieniądze. Można pomyśleć o partnerstwie publiczno – prywatnym (w którym gmina wnosi do spółki np. działkę pod budowę) lub powtórzyć manewr z galerią handlową i kinem. Wówczas miasto nie sprzedało nieruchomości inwestorowi od razu. Zdecydowano się na zawarcie umowy na użytkowanie wieczyste, ustalając też, że inwestor będzie mógł wykupić działkę na własność dopiero po wybudowaniu obiektu.
Zapraszamy do dyskusji
Jakie jest Wasze zdanie na ten temat, drodzy Czytelnicy? Zapraszamy do przysyłania opinii w listach oraz e-mailach do redakcji, a także do komentowania artykułów poświęconych temu zagadnieniu na naszym portalu. Wkrótce napiszemy o problemach tczewskiego basenu.
Jeden basen to za mało
Sądząc po wynikach sondy na naszym portalu Tczewska.pl, aquapark z prawdziwego zdarzenia to jedna z najbardziej oczekiwanych inwestycji w Tczewie. Tym artykułem chcemy rozpocząć dyskusję na temat, czy w naszym mieście rzeczywiście jest potrzebny taki obiekt.
- 12.12.2012 13:42 (aktualizacja 10.08.2023 16:59)

Reklama











Napisz komentarz
Komentarze