Do Grodu Sambora przyjechali zawodnicy Lechii: tczewianin Sebastian Małkowski i starogardzianin Piotr Wiśniewski, a także asystent trenera Sławomir Matuk. Były to już szóste Mikołajki zorganizowane przez fanów z LGFT i Unii Tczew.
- Można powiedzieć, że Mikołajki to już nasza tradycja, a zarazem specjalność - mówi jeden z organizatorów. - Czas przedświąteczny, to najlepszy okres, aby nieść radość dzieciakom.
Nie inaczej było też i tym razem. Podobnie jak w 2009 r., zdecydowano się zaprosić Lechistów do Tczewa. Wyzwanie było spore, gdyż chcąc obdarować wszystkie dzieciaki trzeba było łącznie przygotować ponad 400 paczek, w których znajdowały się gadżety LGFT i Unii Tczew, owoce i słodycze.
Spotkanie odbyło się na sali gimnastycznej, gdyż jedynie ona mogła pomieścić wszystkich uczniów. Zaczęło się od powitania i przedstawienia przybyłych gości z Gdańska, które zamieniło się w kilkuminutową rozmowę. Również dzieci bardzo chętnie w niej uczestniczyły, zadając wiele pytań trenerowi oraz piłkarzom, w szczególności swojemu „kumplowi ze szkoły” - Sebastianowi Małkowskiemu (Sebastian jest absolwentem SP 5). Następnie na dużym ekranie zaprezentowano specjalnie przygotowany mix multimedialny, przedstawiający m.in. bramki strzelane przez Biało-Zielonych, efektowne oprawy kibiców Lechii, a także urywki z wyprawy uczniów SP5 na mecz Lechii na PGE Arenie we wrześniu br.
Kolejnym etapem Mikołajek były konkursy. W pierwszym wzięło udział 10 wylosowanych dzieci, podzielonych na dwa zespoły. Prowadzący zadawał pytania związane z Lechią, a zadaniem uczestników było odpowiedzenie, czy to prawda, czy nieprawda. Drugim konkursem była żonglerka, czyli podbijanie piłki nogą. Wśród piątki wybranych dzieci, najlepsza okazała się przedstawicielka płci pięknej. Ostatnim, trzecim konkursem, w którym wzięły udział wylosowane 2 osoby, było wyszukiwanie konkretnych wyrazów, znaków, liczb w gazetce „Lechista”. Dla zwycięzców wszystkich konkurencji oraz pozostałych uczestników czekały upominki ufundowane przez klub Lechia Gdańsk.
W końcu przyszedł czas na długo wyczekiwane prezenty. Dzieci głośno przywoływały Mikołaja, aby przybył z pełnym worem upominków. Wreszcie się pojawił, a wraz z nim maskotka Lechii – Lew, który przykuwał uwagę nie mniejszą niż sam Mikołaj. Rozdawanie prezentów trochę czasu trwało, a przy okazji cały tłum zbierał od przybyłych gości autografy. Szał, jaki przy tym towarzyszył, może chociażby potwierdzić fakt, że o autografy proszeni byli nawet sami organizatorzy, co wśród towarzystwa wywołało jeszcze większą wesołość.
Kiedy już każde dziecko otrzymało wyczekiwany upominek oraz autograf od swoich ulubieńców, na ręce dyrektor szkoły złożono jeszcze dwa prezenty: obraz,prezentujący uczniów i nauczycieli SP5 na tle PGE Areny Gdańsk, a także voucher, podlegający wymianie na darmowe bilety na wybrany mecz Lechii w Gdańsku dla wszystkich uczniów szkoły! Na tę wieść wśród zainteresowanych wybuchła prawdziwa euforia, niczym po strzeleniu przez Lechię zwycięskiej bramki. Do tego głośne skandowanie „Lechia Gdańsk”, czy „Piątka z Lechią”, które zrobiło piorunujące wrażenie na organizatorach, ale i na piłkarzach, którzy chyba nie spodziewali się w Tczewie aż tak gorącego przyjęcia.
Spotkanie trwało w sumie niespełna 2 godziny, a zakończyło się pamiątkowym zdjęciem wszystkich uczestników. Było widać, że dzieci bawiły się wybornie. Miło było widzieć uśmiechy na ich twarzach. Zaskakujący był również upominek sprezentowany organizatorom od wychowanków Domu Dziecka, którym okazała się ręcznie wykonana biało-zielona bombka choinkowa.
Biało – zielony Mikołaj w tczewskiej „Piątce”
W Szkole Podstawowej nr 5 w Tczewie odbyło się spotkanie mikołajkowe, zorganizowane przez kibiców Lechii Gdańsk z Tczewa LGFT. Zaproszeni do udziału zostali również wychowankowie Placówki Opiekuńczo - Wychowawczej z Tczewa.
- 06.12.2012 17:17 (aktualizacja 03.08.2023 20:52)

Reklama













Napisz komentarz
Komentarze