Przed zamawianiem okularów w firmach je przeprowadzających ostrzegają optycy. Nie brakuje jednak ludzi, którzy dali się zwieść z pozoru atrakcyjnej ofercie. Tymczasem nowe okulary najczęściej nadają się tylko do kosza. Osoby, które ja zakupiły, skarżyły się na to, że źle widzą. Darmowe badanie najczęściej kończyło się wyłącznie na sprawdzeniu wzroku przy pomocy urządzenia zwanego autorefraktometrem.
- Powiedzieć, że było ono nierzetelne, to mało – mówi jeden z tczewskich optyków. - Nie można na podstawie wydruku z autorefraktometru, który służy tylko do badania wstępnego, proponować wykonanie okularów. Nie wiadomo też, czy badanie wykonał lekarz, czy optyk, a może tylko osoba „w kitlu”, którą nauczono obsługiwać to urządzenie.
Programy bezpłatnych badań wzroku organizowane są przez różne podmioty, m.in. jednostki samorządowe, ale także bezpośrednio przez podmioty lecznicze na podstawie zawieranych umów z firmami zewnętrznymi. Z firmami o niejasnych kwalifikacjach - dodajmy.
- Dziwię się renomowanym przychodniom, czy szpitalom, że wynajmują pomieszczenia takim firmom - uważa właściciel innego tczewskiego zakładu optycznego. - Chyba nie zdają sobie sprawy z ich działalności. Szkoda ludzi, którzy płacą po 300 zł za parę, która ma wartość okularów z supermarketu. Klienci są zwyczajnie nabierani.
W biurze Pomorskiego Cechu Optyków słyszymy, że w ostatnim czasie członkowie cechu nie skarżyli się na działalność firm przeprowadzających bezpłatne badania okulistyczne, choć kilka lat temu zgłoszono na policję próbę wykonania badań w jednej z gdańskich szkół przez podejrzaną firmę z Bydgoszczy.
- Badanie za darmo lub za 5 zł to jakaś fikcja - mówi Józef Chudzik, dyrektor biura. - Zajmujemy się tylko sprawami naszych członków i nie mamy wpływu na działalność tego typu firm. Ale przypominamy, że okulary są wykonywane tylko na zlecenie lekarskie lub optometrysty. Myślę, że tzw. darmowe badania są wykonywane przez przypadkowych ludzi, a nie przez optyków. Nikt z naszej profesji nie podjąłby się takich działań.
Problemem postanowiliśmy zainteresować rzecznika praw pacjentów.
- Zaznaczę, że osoba, która chce skorzystać z tego typu usługi powinna odpowiednio wcześniej upewnić się kto konkretnie takie badanie wykonuje, czy jest to lekarz okulista, czy optyk, czy np. tylko osoba obsługująca sprzęt specjalistyczny - mówi Krystyna Barbara Kozłowska. - Taka wiedza pozwoli podjąć decyzję o ewentualnym poddaniu się badaniu.












Napisz komentarz
Komentarze