W realiach „nowej” Polski urząd ten nie był jednak obsadzany w ramach demokratycznego wyboru, a przez partyjne nadanie. Pomimo ciągłego powstawania instytucji samorządowych nowego, sowieckiego typu, stanowisko to istniało pięć lat, aż do jego likwidacji w 1950 r.
Przez ten krótki okres urząd burmistrza Tczewa piastowało pięć osób. Tylko jedna z nich nie opuściła fotela włodarza grodu Sambora w atmosferze skandalu. Z pozostałej czwórki dwóch po zakończeniu urzędowania zostało aresztowanych pod zarzutami kryminalnymi.
W żołnierskim mundurze
Pierwszym powojennym, tymczasowym burmistrzem Tczewa został, decyzją władz wojewódzkich w Bydgoszczy, Tadeusz Mężyk. Formalnie urzędowanie rozpoczął 13 marca 1945 r. Najprawdopodobniej jednak przybył on do Tczewa dopiero następnego dnia. Praktycznie nic nie wiemy o jego wcześniejszych losach. Zapewne nie był związany z Ziemią Tczewską przed wojną, ani też w jej czasie. Legitymował się, jako jedyny z powojennych burmistrzów Tczewa, wykształceniem wyższym. Podczas swojego pobytu w Tczewie nosił wprawdzie żołnierski mundur, aczkolwiek według relacji mu współczesnych nie służył on w wojsku.
Tadeusz Mężyk bardzo aktywnie rozpoczął urzędowanie w fotelu burmistrza. Wymagała tego jednak sytuacja. W mieście nie działała praktycznie żadna instytucja, zakład pracy, czy też sklep. Brakowało praktycznie wszystkiego, a przede wszystkim artykułów pierwszej potrzeby. W celu normalizacji tej sytuacji nowy burmistrz wydał szereg zarządzeń. Np. już 14 marca 1945 r. upoważnił Williego Emiliana Krefta do zorganizowania szpitala miejskiego, a pięć dni później Ksawerego Dittmana do uruchomienia szkolnictwa powszechnego na terenie miasta. W tym samym czasie rozpoczął również organizację Zarządu Miejskiego (mieszczącego się w pierwszych tygodniach przy ul. Kościuszki, a później przy ul. Paderewskiego 8). W pracy pomagała mu żona Halina (w dokumentacji widniejąca również jako Hanna i Helena), która najprawdopodobniej była redaktorką ukazującego się w Tczewie w marcu 1945 r. „Głosu Pomorskiego”. Warto dodać, że była to kobieta niezwykłej urody, co w pewnym momencie miało nawet destabilizujący wpływa na życie polityczne powiatu.
Konflikt z… grupą organizacyjną PPR
Sam Tadeusz Mężyk, jak się wydaje, starał się rządzić samodzielnie, budując przy tym jak najsilniejszą pozycję dla siebie. Aby osiągnąć ten cel potrzebował jednak zaplecza politycznego. Już następnego dnia po przyjeździe do Tczewa, 15 marca 1945 r., zaczął współorganizować tymczasowe struktury Polskiej Partii Robotniczej (PPR), sam stając na ich czele. Dzięki temu przez pierwsze dni swojego urzędowania jego władza była ograniczona „tylko” przez radziecką Komendanturę Wojenną. Jego sytuację skompilował dopiero przyjazd grupy organizacyjnej PPR z Janem Andrysiakiem na czele; przybyła ona do Tczewa 21 marca 1945 r. w celu założenia struktur tejże partii w powiecie.
Pomiędzy przybyszami a burmistrzem bardzo szybko doszło do konfliktu, którego podłożem było, jak się wydaje, jego dążenie do odgrywania przodującej roli w mieście i w powiecie. Przegranym w tej batalii stał się sam Tadeusz Mężyk. Wkrótce jego władza nad miastem została ograniczona. 28 marca 1945 r. powołano Miejską Radę Narodową (MRN) w Tczewie. Wprawdzie był on jednym z jej organizatorów, a także wraz z żoną członkiem tegoż gremium, ale nie udało mu się przejąć nad nim kontroli. Na domiar złego bardzo szybko popadł w ostry konflikt z przewodniczącym MRN por. Stefanem Cisłakiem.
Starosta w więzieniu!
Można się było spodziewać, iż zmarginalizowany politycznie Tadeusz Mężyk może wkrótce opuścić fotel włodarza Tczewa. Nastąpiło to jednak w okolicznościach, których przewidzenie mogło nastarczyć trudności nawet najwytrwalszym obserwatorom ówczesnego życia politycznego. 19 kwietnia 1945 r. Tadeusz Mężyk decyzją wojewody Mieczysława Okęckiego został, wbrew woli tczewskich komunistów, nowym starostą powiatowym, opuszczając jednocześnie stanowisko burmistrza Tczew. Pełniąc nową funkcję mógł znowu cieszyć się względną swobodą, lekceważąc czasami nawet zdanie lokalnych struktur PPR. Rządził przy pomocy zarządzeń, czasami bardzo arbitralnych. Np. w pierwszym dniu swojego urzędowania, 19 kwietnia 1945 r., nakazał ludności niemieckiej noszenie na ubraniach swastyk, a każdego kto się do tego nie dostosuje kazał rozstrzeliwać (zarządzenie to cofnięto 26 kwietnia 1945 r.). Jego urzędowanie na stanowisku starosty nie należało do długich. W pierwszych dniach maja 1945 r. został aresztowany przez funkcjonariuszy Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego pod zarzutami współpracy z Niemcami w czasie wojny, a także zabójstwa Niemców. Tadeusz Mężyk spędził w więzieniu 13 miesięcy. Ostatecznie prowadzone przeciwko niemu dochodzenie zostało umorzone.











Napisz komentarz
Komentarze