Boisko zostało otwarte 11 października. Sprawę wywołał pytaniem do prezydenta radny Włodzimierz Mroczkowski (Platforma Obywatelska):
- Dlaczego na zaproszeniu na otwarcie boiska wspomniano tylko o Stowarzyszeniu „Wspólnie dzieciom”, a nie o Stowarzyszeniu „Górki”, które od lat starało się o jego budowę? Powstało na tym tle trochę zatargów, a to przecież miasto budowało to boisko i niepotrzebnie wyróżniono tylko jedno stowarzyszenie.
Tę pierwszą organizację założyły w ub. roku osoby, które odeszły ze Stowarzyszenia „Górki”. Co na to prezydent?
- Sprawa jest bardzo prosta - odpowiedział Mirosław Pobłocki. - Akurat to stowarzyszenie, które było współorganizatorem, jako pierwsze zgłosiło się do nas z pomysłem wspólnego przygotowania tej uroczystości. Przyjęliśmy tę ofertę.
Do dyskusji włączył się radny Kazimierz Mokwa (PO), członek Stowarzyszenia „Górki”, który stwierdził, że kilka dni przed ostatecznym otwarciem boiska w rozmowie z wiceprezydentem Zenonem Drewą nie padła konkretna data wydarzenia.
- Kultura wymaga tego, że skoro działają dwa stowarzyszenia, to wypadałoby zaprosić oba - stwierdził Kazimierz Mokwa.
- Naprawdę nie rozumiem pańskiego wystąpienia - powiedział wiceprezydent Zenon Drewa. - To co pan mówi, to duże nadużycie. Decyzję o otwarciu boiska w tym terminie podjął prezydent dużo wcześniej, a scenariusz uroczystości napisałem ja. Stowarzyszenie „Wspólnie dzieciom” zwróciło się do nas jako pierwsze, ale to miasto było głównym organizatorem. Nieprawdą jest, że tamto stowarzyszenie dostało zaproszenie, a pańskie nie. Tamto również nie dostało zaproszenia. Ale do wszystkich innych zainteresowanych zaproszenia zostały wystosowane, do pana radnego również.












Napisz komentarz
Komentarze