Problemy Kazimiery Tutkowskiej rozpoczęły się wraz ze zmianą właścicieli kamienicy przy ul. Pomira, gdzie mieszka od 1964 r. Nowi blisko dwukrotnie podnieśli czynsz, którego kobieta nie była w stanie regularnie spłacać z niewielkiej renty. Sprawa trafiła do sądu, który w grudniu 2010 r. zadecydował o eksmisji z uprawnieniem do lokalu socjalnego. Obowiązek jego znalezienia spoczywa na gminie. W przeciwnym razie samorząd musi płacić odszkodowanie właścicielowi z tytułu niedostarczenia lokalu socjalnego. Tak też dzieje się w tym przypadku.
- Z uwagi na to, że zadaniem własnym gminy jest zaspokajanie potrzeb mieszkaniowych wszystkich członków wspólnoty samorządowej na przydział mieszkań, w tym również lokali socjalnych, czeka bardzo wiele rodzin - tłumaczy wiceprezydent Tczewa Zenon Drewa. - Trudna i skomplikowana sytuacja mieszkaniowa występująca na terenie naszego miasta sprawia, iż nie możemy udzielić pomocy wszystkim potrzebującym.
Od sześciu lat, a więc jeszcze przed decyzją sądu o eksmisji, Kazimiera Tutkowska składa wnioski o przydział lokalu komunalnego.
- Ciągle otrzymuję odpowiedź odmowną - mówi kobieta. - We wrześniu byłam u prezydenta, który obiecał, że mieszkanie dostanę. Ale na początku tego miesiąca dostałam list podpisany przez jego zastępcę, że mieszkania nie ma i nie wiadomo kiedy będzie.
- Przydziały komunalnych lokali mieszkalnych dokonywane są wyłącznie na rzecz osób ujętych na liście rocznej - dodaje wiceprezydent Drewa. - Z uwagi na to, że pani Tutkowska nie jest ujęta na takiej liście, nie mamy możliwości udzielenia skutecznej pomocy. O umieszczeniu na liście decyduje Społeczna Komisja Mieszkaniowa.
Tymczasem sen z oczu pani Kazimiery spędza dodatkowy problem.
- Od półtora roku z dziurawego dachu do kuchni i łazienki cieknie woda - mówi. - Pośliznęłam się raz na tej wodzie i boleśnie się potłukłam. Właściciele domu mówią, że zwrócą część kosztów za remont, ale muszę go zrobić najpierw sama. Nie stać mnie na to. Grzyb pojawia się w całym mieszkaniu. Jak pada deszcz to nie śpię po nocach, bo boję się, że dojdzie do spięcia i pożaru. Mam nadzieję, że może jednak uda znaleźć się dla mnie mieszkanie. Wystarczy jeden pokoik, nie domagam się luksusów…












Napisz komentarz
Komentarze