Aby poruszać się rowerem lub skuterem nie trzeba mieć prawa jazdy, wystarczy karta rowerowa lub motorowerowa. Pełnoletniemu wystarcza jedynie dowód osobisty w kieszeni.
W rezultacie na skuterach jeżdżą 15, 16-latki oraz „dorosłe” 18-latki – z kartą rowerową lub bez. A skuter rozwija prędkość nawet do 80 km/godz., która - według przepisów - powinna sięgać max 45 km/godz. Dzieje się tak, gdy kierowcy nielegalnie zdejmują blokady prędkości, które w jednośladach zamontowane są fabrycznie.
Jadą całą szerokością pasa...
Według kierowców samochodów tacy ludzie stanowią zagrożenie dla ruchu.
- Samochodem jeżdżę od 10 lat i od jakiegoś czasu zauważam wzmożony ruch skuterów – mówi Wojtek A. - W większości jeżdżą nimi dzieci, które nie mają zielonego pojęcia o przepisach ruchu drogowego, nie posiadają żadnych uprawnień. Strasznie mnie to denerwuje, bo uważają się za pełnoprawnych uczestników ruchu. Tak nie powinno być! Do tego zdejmują sobie blokady i zasuwają po 70-80 na godz.! Kilka razy byłem uczestnikiem i świadkiem dziwnych zachowań tych „kierowców”, kiedy jadą całą szerokością pasa trzema skuterami obok siebie, szarżują po parkingach przy hipermarketach i między blokami na osiedlach. Ludzie odpowiedzialni za ruch drogowy powinni coś z tym zrobić. Powinni karać rodziców za to, że pozwalają im jeździć. Jeżeli kierowcy skuterów zdejmują sobie blokady i jeżdżą powyżej 50 na godz. to powinni już mieć prawo jady kat A, bo – w świetle prawa - ten skuter traktowany jest jako motocykl. Ale nikt nie zwraca na to uwagi. Jak ludzie bez uprawnień i wiedzy - bo nie wierzę, że każdy kto dostaję skuter kupuje od razu kodeks drogowy - mogą poruszać się po drogach?
Prawo jazdy na motorowery?
- Istnieje bardzo duży problem dla bezpieczeństwa w ruchu spowodowany nie tylko przez młodzież, ale przez każdego uczestnika ruchu drogowego, który nie rozumie albo wręcz nie zna zasad w nim panujących – twierdzi Krystian L., motocyklista z Tczewa. - Oprócz takich problemów jak wymuszanie pierwszeństwa, brak płynnej jazdy, nieprawidłowa pozycja na pasie ruchu, nie używanie kierunkowskazów, a czasami nawet jazda bez kasku, to są problemy które mogą doprowadzać do niebezpiecznych sytuacji. W ub. roku minister transportu podarował rowerzystom i motorowerzystom prawo do wyprzedzania pojazdów prawą stroną... Kolejnym zagrożeniem są jazdy jednym pasem w parach obok siebie, co jest bardzo niebezpieczne, bo nie pozostawia miejsca na ominięcie niebezpiecznej przeszkody. Tymczasem w przypadku jednośladu czy to olej, piasek lub silny podmuch wiatru mogą spowodować utratę kontroli nad pojazdem. Problemów jest mnóstwo i lekarstwo tylko jedno. Konieczność posiadania kategorii prawa jazdy na motorowery. Inną rzeczą jest kontrola samej policji, bo duża część małolatów z racji wieku nie powinna znaleźć się na drodze.
- Ruch motorowerowy w Tczewie nie stanowił jak dotychczas poważnego problemu społecznego, aczkolwiek daje się zauważyć tendencje do wzrostu zagrożeń i wydarzeń z udziałem kierujących skuterami – wyjaśnia naczelnik tczewskiego Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Powiatowej Policji podinsp. Krzysztof Bielski. - Bieżące oceny ruchu motorowerów pozwalają na stwierdzenie, że stanowczo za duża część dzieci i młodzieży szkolnej kierująca na drogach motorowerami nie posiada dostatecznej wiedzy i umiejętności niezbędnych do kierowania tymi pojazdami. Wynika to m. in. z tego, że aktualnie możliwości uzyskania uprawnień do kierowania tymi pojazdami są zbyt łatwe. Od kierującego motorowerem wymaga się posiadanie znacznie mniejszych umiejętności do kierowania pojazdem niż od kierującego pojazdem silnikowym. Kierujący pojazdem silnikowym musi ukończyć odpowiedni kurs, natomiast kierujący motorowerem - szkolenie w ramach wychowania komunikacyjnego. Sprawdzenie kwalifikacji osób ubiegających się o kartę motorowerową nie ma formy egzaminu państwowego. Sprawdzenia kwalifikacji dokuje nauczyciel wychowania komunikacyjnego upoważniony przez dyrektora szkoły. W Polsce na skuter może wsiąść już 13-latek, który powinien posiadać kartę motorowerową. Egzamin na kartę motorowerową zdaje się w szkole w ramach zajęć pozalekcyjnych. Po ukończeniu 18 lat do prowadzenia skutera nie potrzeba już w ogóle żadnych uprawnień do kierowania. Wystarczy jedynie dowód osobisty, którego nawet nie trzeba mieć przy sobie.
Jakie sankcje?
Co grozi kierowcy skutera, kiedy spowoduje wypadek?
- Właściwie…nic – denerwuje się Piotr G., mieszkaniec Tczewa. - Nie zabiorą takiemu prawa jazdy, bo go zwyczajnie nie posiada. Nie dostanie też punktów karnych.
- W procesie odstraszania od popełniania przewinień motorowerzystów znaczącą rolę odgrywa prawdopodobieństwo ujawnienia przewinienia przez Policję – mówi podins. Krzysztof Bielski. - Drugim ważnym elementem jest rodzaj i dolegliwość sankcji. I tu rodzi się problem, ponieważ nieletni motorowerzysta nie podlega postępowaniu mandatowemu. Stosowane pouczenia, które nie pociągają zazwyczaj żadnych następstw o charakterze represyjnym, są zwykle nieskuteczne. Sprawy kierowane do sądów rodzinnych są mniej użyteczne z uwagi na przedział czasowy między ujawnieniem wykroczenia i uprawomocnieniem kary. Motorowerzysta nie podlega ewidencji punktowej i związanym z nią dolegliwościom w postaci obowiązkowych szkoleń, egzaminów sprawdzających lub zakazów kierowania pojazdami. Z tego powodu nie są zainteresowani zmniejszeniem ilości punktów karnych, a tym samym przestrzeganiem przepisów prawa.
Więcej w tygodniku „Gazeta Tczewska”, dostępnym w punktach sprzedaży prasy na terenie powiatu tczewskiego.












Napisz komentarz
Komentarze