Szóstoklasiści wraz z wychowawczynią Joanną Piekarska oraz dwiema mamami: Wiesławą Kirszenstein i Iwoną Kowalewska, spotkali się w piątek o godz. 17.00, aby wspólnie spędzić czas.
Wszyscy do tańca
Spotkanie rozpoczęto się ogniskiem, pieczeniem kiełbasek i wspólną zabawą na świeżym powietrzu. Aura dopisała, dlatego harcom nie było końca. Kiedy zaczęło się ściemniać, cała wesoła ferajna przeniosła się do „domu na jedną noc”, gdzie rozpoczęto karaoke.
Wszystkich zaskoczyli chłopcy, którzy ku uciesze koleżanek z klasy, dali się ponieść dźwiękom muzyki. Kiedy cały zaplanowany repertuar został odśpiewany, zgasły światła i rozległa się głośna, taneczna muzyka, która „zaprosiła” do tańca nie tylko uczniów, ale i nauczycieli. Nie zabrakło takich hitów jak „Kaczuszki”, które zatańczyła cała klasa wraz nauczycielkami Anną Grzyb i Joanną Piekarską.
Nie zmrużyli oka...
Plan wieczoru musiał zostać nieco zmodyfikowany, ponieważ prośbom o przedłużenie tańców nie było końca. Ok. godz. 21.30 rozpoczęły się przygotowania do snu, dmuchanie materacy, rozkładanie karimat oraz śpiworów. Kiedy posłania zostały przygotowane, żeńska część klasy pod okiem opiekunów przygotowała kolację i wszyscy zasiedli do stołu. Po kolacji, toaleta i przygotowania do opowieści o duchach.
- Oj, nie będę mogła spać... - powiedziała jedna z uczennic.
Nie ona jedna nie mogła zasnąć tej nocy i to nie tylko dzięki opowieściom. Dla ukojenia nerwów wszyscy zostali zaproszeni na seans filmowy niczym w prawdziwym kinie. Rzutnik oraz nagłośnienie, własne posłanie oraz ostatnia wersja „King Kong’a” sprawiły, iż seans był niezwykle udany.
- Nie wiem, czy dzieci w ogóle zmrużyły oko tej nocy... - stwierdziła jedna z opiekunek.
Spotkanie okazało się strzałem w „dziesiątkę” i uczniowie już planują następne...












Napisz komentarz
Komentarze