Gdy kierowca zwrócił im uwagę doszło do szarpaniny i bójki.
Nic nie dało zwrócenie uwagi
- Rzeczywiście, 26 września ok. godz. 18 doszło do opisanego incydentu - informuje asp. sztab. Dariusz Górski, rzecznik Komendy Powiatowej Policji w Tczewie. – W autobusie linii nr 7 na wysokości al. Kociewskiej w pobliżu ronda kierowca zaniepokojony głośnym zachowaniem dwójki młodych mężczyzn, zbyt głośno słuchających muzyki, postanowił zwrócić im uwagę. To nie przyniosło skutku, zatem kierowca wyprosił nastolatków z pojazdu. W efekcie doszło do szarpaniny. W jej wyniku kierowca i jeden z chłopaków doznali urazów. 17-latek złożył zawiadomienie, że został przewrócony i w wyniku upadku doznał urazu głowy. Wszczęliśmy postępowanie wyjaśniające okoliczności tego incydentu.
„Meteor” podejmie kroki
Sprawa nie jest jednak taka oczywista. Firma Meteor ma poważne zarzuty wobec zachowania chłopaków.
- Na pewno ta sprawa nie zostanie załatwiona polubownie – stwierdza Marek Pieczewski, kier. Oddziału Meteor w Tczewie. – Ktoś będzie musiał ponieść surową odpowiedzialność. Agresja spotkała naszego pracownika, który pełnił służbę publiczną. We wtorek, 2 października, miało miejsce spotkanie na tczewskiej komendzie z naszym kierowcą. Dopiero wówczas zorientujemy się jak będą brzmiały zarzuty i podejmiemy konkretne, adekwatne do zaistniałej sytuacji środki. Wiem, że policja wszczęła postępowanie. Mają dane dwóch agresorów.
W autobusach Meteora w Tczewie często można spotkać młode osoby słuchające na „cały regulator” muzyki z komórek. Na zwrócenie uwagi przez osoby starsze reagują lekceważeniem lub agresywnym zachowaniem. Do tak bulwersujących sytuacji, jak ta opisana dochodzi jednak bardzo rzadko.












Napisz komentarz
Komentarze