sobota, 13 grudnia 2025 04:35
Reklama

17 września 1939 r. PAMIĘTAMY. Również w tym roku mieszkańcy ziemi tczewskiej oddali hołd ofiarom napaści ZSRR na Polskę

17 września 1939 r. sowieckie wojska przekroczyły wschodnią granicę Polski, by bez wypowiedzenia wojny podbić i zająć jej wschodnie kresy. Niedługo potem polski ambasador w Moskwie usłyszał od Wiaczesława Mołotowa, ministra spraw zagranicznych ZSRR, że „państwo polskie przestało istnieć”, a powodem „wewnętrzne bankructwo państwa polskiego”. Oddając pamięć walczącym i ofiarom sowieckiej napaści, jak co roku 17 września pod „Pomnikiem ofiar stalinizmu” , przy Zespole Szkół Technicznych w Tczewie odbyła się uroczystość, złożenie kwiatów i przypomnienie tamtych wydarzeń.
17 września 1939 r. PAMIĘTAMY. Również w tym roku mieszkańcy ziemi tczewskiej oddali hołd ofiarom napaści ZSRR na Polskę

Autor: Red. Tczewska.pl

Od 17 września 1939 r. setki tysięcy Polaków zostało deportowanych do „nieludzkiej ziemi”, a dziesiątki tysięcy przedstawicieli polskiej inteligencji pomordowano w licznych „Katyniach”, niektórych z nich po dziś dzień nie ustalono (m.in. lista Białoruska).

Rosja, jako dziedzic ZSRR także obecnie kwestionuje „Pakt Ribetropp – Mołotow”, jakoby był on wyzwalaniem ludności, a nawet ośmiela się umniejszać zbrodnię katyńską, pomimo znanych powszechnie faktów...


 

Polskie dowództwo w okresie od 17 września 1939 r. było zdezorientowane. Jak podaje wikipedia.pl

Marszałek Edward Rydz-Śmigły wydał 17 września w Kołomyi tzw. „dyrektywę ogólną” treści:
 

„Sowiety wkroczyły. Nakazuję ogólne wycofanie na Rumunię i Węgry najkrótszymi drogami. Z bolszewikami nie walczyć, chyba w razie natarcia z ich strony lub próby rozbrojenia oddziałów. Zadanie Warszawy i miast, które miały się bronić przed Niemcami – bez zmian. Miasta do których podejdą bolszewicy, powinny z nimi pertraktować w sprawie wyjścia garnizonów do Węgier lub Rumunii.”

 

Skutkiem było wzięcie do niewoli ok. 250 tys. żołnierzy i oficerów. Cztery deportacje (w latach 1939 -1941) i liczne rzezie dokonywane na cywilach.


 

W okresie PRL pamięć o dołączeniu do wojny Hitlera z Polską ZSRR była ukrywana. 17 września obchodzimy także Dzień Sybiraka – ku pamięci zesłańców.

Pierwszy oficjalny Dzień Sybiraka obchodziliśmy w 2004 r. zorganizowany był przez Związek Sybiraków. Od 2013 ma on status święta państwowego. Na Pomorzu w Szymbarku znajduje się Centrum Edukacji i Promocji Regionu w Szymbarku (CEPR), w którym można zapoznać się ze smutnymi losami polskich deportowanych na wschód. Możemy obejrzeć m.in. makiety baraków, lokomotywy i wagonów Sybiraków czy przeczytać ich niektóre biogramy.


Uroczystość poprowadził dr Michał Kargul.

Przy Pomniku Ofiar Stalinizmu zebrały się delegacje miasta (instytucji miejskich), powiatu, organizacji pozarządowych, poseł Kazimierz Smoliński, Łukasz Brządkowski - prezydent Tczewa, Miorsław Augustyn - starosta tczewski, ks. dr Łukasz Kątny, proboszcz par. pw. Podwyższenia Krzyża Św.


 

- Miesiąc wrzesień dla naszej Ojczyzny jest zawsze trudnym czasem – mówił ks. proboszcz Łukasz Kątny. - To czas wspomnień i refleksji o tragicznych wydarzeniach. Jest też obowiązkiem. Byśmy tę pamięć umieli przekazać młodemu pokoleniu... Dlatego cieszę się z obecności młodzieży, bo to Wy jesteście kontynuatorami wielkiej historii naszego narodu. Dzisiaj w sposób szczególny trzeba zwracać uwagę na słowa Jana Pawła II, bliskie jemu i nam: „Na pamięć i tożsamość. Pamięć, która niesie w sobie, to wszystko co było związane z trudnymi wydarzeniami i tożsamość narodową, tożsamość Polaka – patrioty, człowieka zawsze gotowego do walki. Otwartego, aby bronić swojej Ojczyzny.” Chcemy dziś nie tylko wspominać te tragiczne zdarzenia, ale też dziękować Bogu za postawę, tych naszych Braci, którzy potrafili stanąć w obronie naszej Ojczyzny. Czasem w sposób niezaplanowany, ale wykazując swoją postawą najwyższą godność i patriotyzm.


 

(red.)/Fot. Zbigniew Mocny

Zdjęcia z muzeum w Szymbarku Fot. W. Mocny


 


 



Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Serafin 26.09.2024 06:59
Dwa ciemieżone narody powinny działać razem, by skutecznie przeciwstawiać się jak mówił Lech Kaczyński "zbrodniczemu imperializmowi", który dodam podnosi parszywy łeb z facjata Putina, nowego Putlera świata❗️❗️

Reklama
Reklama
Reklama