sobota, 27 kwietnia 2024 10:22
Reklama

Jaki będzie Tczew, zadecydujemy już wkrótce

Chociaż w polityce krajowej oraz międzynarodowej dzieją się arcyważne rzeczy, to dla społeczności lokalnej równie istotne jest to, co dzieje się na poziomie samorządowym, ponieważ decyzje, które zapadają za sprawą na przykład prezydenta miasta mają bezpośredni i poważny wpływ, na jakość naszego życia. Donald Tusk ogłosił przedwczoraj, iż wybory samorządowe odbędą się w dniach 07.04. pierwsza tura oraz 21.04 druga tura.
  • Źródło: Gazeta Tczewska
Jaki będzie Tczew, zadecydujemy już wkrótce

Czasu na podjęcie decyzji, na kogo zagłosujemy przy urnach jest naprawdę bardzo mało. Dlatego warto rozejrzeć się wokół siebie, co nam fundowali przez lata samorządowcy. Przede wszystkim należy pamiętać, że funkcja - prezydent miasta czy bycie radnym, to nie jest zawód. Wszyscy ci ludzie są wybierani przez nas mieszkańców i są opłacani z naszych podatków, w zasadzie można określić ten stan, iż są zatrudnieni przez mieszkańców. Dlatego musimy od nich wymagać dużo pracy, a przede wszystkim pracy wysokiej  jakości, uczciwości, odpowiedzialności i kreatywności. Jeżeli nie dają rady lub źle pracują, to należy ich bezwzględnie zmienić, żadnej łaski nam nie robią. Tym bardziej, iż samorządowcy obecnie są bardzo dobrze wynagradzani. Radni Tczewa rocznie otrzymują kilkanaście tysięcy złotych, za kilka godzin pracy miesięcznie. Jakość ich pracy pozostawia bardzo wiele do życzenia, w zasadzie bezrefleksyjnie przyklepują prawie wszystkie pomysły prezydenta Pobłockiego. Jeżeli jestem już przy prezydencie Pobłockim, to należy zwrócić uwagę, iż w 2022 roku zarobił on około 260.000 złotych (słownie dwieście sześćdziesiąt tysięcy złotych). Jeszcze raz zwrócę uwagę, że bycie prezydentem miasta to nie zawód, to my wybieramy prezydenta, a pan Pobłocki moim zdaniem jest bardzo słabym prezydentem miasta. Jak sam w jednym z wywiadów z dumą zwrócił uwagę, iż tą funkcje pełni już od 20 lat (część okresu jako vice). Niestety to widać. Wielokrotnie zwracałem uwagę, iż miasto jest w głębokiej stagnacji, która się jeszcze pogłębia. Remonty ulic czy wiaduktów, to nie jest rozwój, ale  to są podstawowe obowiązki, które powinny realizować samorządy. Jak wygląda miasto po 20 latach rządzenia pana prezydenta Tczewa? Stary park z amfiteatrem, który kiedyś tętnił życiem doprowadzony do ruiny i wymaga rewitalizacji - czy sam doprowadził się do ruiny? Park „Kopernika” i droga wokół to skandal (przy przychodni ul. Wojska Polskiego). Wielokrotnie pisałem o „Przystani Nadwiślańskiej”, która tak naprawdę nigdy nią nie została, a kosztowała wiele milionów pieniędzy podatników. Tradycyjne targowisko przy ulicy Targowej, pamiętające czasy Edwarda Gierka, urąga godności kupców oraz mieszkańców robiących tam zakupy. Wybudowano przy ulicy Bałdowskiej stadion „lekkoatletyczny”, pominę na razie wiele zastrzeżeń, jakie można mieć do tego obiektu, jednak jeżeli już jest, to należy zwrócić uwagę, iż zaplecze tego stadionu urąga godności gości i zawodników, powiem krótko kolejne dziadostwo odbiegające od współczesnych standardów i wymogów. Za most na Wiśle, co prawda odpowiada Starostwo Powiatowe (tego również dotyczą nadchodzące wybory), ale był to symbol Tczewa i uważam, że za obecny stan mostu również współodpowiedzialny jest prezydent Tczewa, który notorycznie obrażał publicznie wojewódzkiego konserwatora zabytków. 

O nowym basenie pan prezydent Pobłocki opowiada od wielu lat i jaki mamy efekt? Nowego basenu z prawdziwego zdarzenia na miarę współczesnych czasów nie będzie. Proponuje się nam remont starego basenu z początku lat siedemdziesiątych oraz budowę baseniku przyszkolnego.             

Jak to możliwe, że w jednym z najbiedniejszych miast regionu, czyli w Tczewie (niestety miasto znalazło się na takiej liście) urzędnik podlegający panu prezydentowi Pobłockiemu,  zgodnie z oświadczeniem majątkowym za 2022 rok, czyli prezes zarządu ZWiK Tczew  (Zakład Wodociągów i Kanalizacji), spółki całkowicie monopolistycznej, która nie musi borykać się z konkurencją, walczyć o rynek, osiągnął wynagrodzenie z tytułu pełnionej funkcji w wysokości 351.549,46 złotych plus z tytułu świadczenia emerytalnego 51.625,38 złotych, czyli łącznie 403.174,84 złotych ( słownie: czterysta trzy tysiące sto siedemdziesiąt cztery złote)!!!!! Więcej niż Prezydent Rzeczpospolitej. A to są nasze pieniądze z opłat za wodę i ścieki oraz innych danin, jakimi nas obciąża miasto.

Czy chcemy dalej takiego miasta ? 

Uważam, że czas na głębokie zmiany, Tczew i jego mieszkańcy zasługują na dobrego gospodarza. Panie prezydencie Pobłocki czas odejść, a Państwo radni do fabryk, tam praca czeka. O tym, jak jesteście słabi merytorycznie, niech świadczy jednogłośne uchwalenie ostatniego budżetu. Słabego budżetu, co wykazał w ostatnim tekście podtytułem „Bardzo skromne konsultacje ws. budżetu miasta Tczewa” Pan Jan Kulas. Pan Jan Kulas, to nie tuzinkowa osoba, więc wie o czym pisze,  poseł na sejm czterech kadencji, biorący wielokrotnie udział w pracach Sejmu nad budżetem i członek komisji finansów. Od 1990 zajmował się też działalnością w samorządzie terytorialnym, współtworzył sejmik samorządowy województwa gdańskiego, od 1998 do 2007 sprawował mandat radnego sejmiku pomorskiego. Tak więc jego uwagi na temat tczewskiego budżetu są bezcenne.

[email protected]

https://www.facebook.com/olek.wojciechowski.1829


Podziel się
Oceń

Reklama