Do opisanej sytuacji miało dojść 3 stycznia br., w autobusie linii nr 7. Podczas wysiadania, ok. godz. 13.10 na ul. Wyszyńskiego, na wysokości sklepu spożywczego, nasz Czytelnik zwrócił uwagę kierowcy, że przytrzasnął starszą kobietę drzwiami. Według pasażera kierowca wysiadł z autobusu i udał się za nim. Podróżujący mężczyzna miał zostać pociągnięty za kaptur, dodatkowo w wyniku niegroźnej szarpaniny miały zostać zniszczone okulary. Pozostali pasażerowie upomnieli kierowcę, że zachował się niewłaściwie w stosunku do starszej kobiety oraz mężczyzny. W związku z tym, że wszystkim bardzo się spieszyło, kierowca wsiadł do pojazdu i odjechał.
Nasz Czytelnik wrócił do domu, jednak jeszcze tego samego dnia poszedł na komisariat policji, gdzie złożył zeznania.
- Ze złożonych zeznań wynika, że kierowca szarpał się z poszkodowanym, w wyniku czego ten stracił mienie wartości ok. 400 zł. Postępowanie w sprawie możliwego wykroczenia trwa – informuje asp. sztab. Dawid Krajewski, rzecznik tczewskiej policji.
Do firmy Meteor wysłaliśmy pytania w tej sprawie, prosząc o ustosunkowanie się do opisanej przez Czytelnika sytuacji. Do momentu składu bieżącego wydania GT nie otrzymaliśmy odpowiedzi.










Napisz komentarz
Komentarze