Umowa, którą w najbliższych dniach podpiszą przedstawiciele Gryfa oraz ZUK w Tczewie, będzie obowiązywać przez 1,5 roku.
- Od połowy grudnia rozpoczęliśmy negocjacje z trzema przewoźnikami, czyli firmami Meteor, Arriva i Gryf - mówi Przemysław Boleski, dyrektor Zakładu Usług Komunalnych w Tczewie. - Zaproponowaliśmy im współpracę i przedstawiliśmy warunki, które dotyczą liczby kilometrów, przychodów z biletów i obostrzeń jakich wymagamy do tego rodzaju usług. Firmy przygotowały się bardzo rzetelnie i przedstawiły nam swoje analizy. Po szeregu spotkań i negocjacji, firma Gryf z Żukowa, która świadczy usługi na terenie Trójmiasta, została wyłoniona i będzie jeździć na terenie Tczewa.
Zgodnie z postawionymi wymogami, nowy przewoźnik musi wykazać się taborem nie starszym niż 14 lat (jednocześnie nie określono wymogu średniej wieku). Przedstawiciele Gryfa zapewniają, że wszystkie przygotowane autobusy będą niskopodłogowe, ok. 60 proc. taboru będzie wyposażone w klimatyzację.
- Byliśmy ograniczeni kwotą, dlatego staraliśmy się być dla przewoźników racjonalnym partnerem. Zaproponowaliśmy rozwiązanie, które nie wpływa diametralnie na stawki. Z uwagi na krótki czas trwania umowy nie narzucaliśmy kolorystyki autobusów, ale apelowaliśmy, aby były one w stonowanej i zbliżonej kolorystyce - mówi dyrektor ZUK. - Gryf zadeklarował sprowadzenie do Tczewa Mercedesów oraz MAN-ów.
Dodatkowo do dyspozycji mieszkańców ma zostać oddany system monitorowania pojazdów i informowania pasażerów o rzeczywistym czasie odjazdu autobusów, który będzie działać za pośrednictwem aplikacji na telefony. (...)











Napisz komentarz
Komentarze