Planowana reorganizacja szkół podległych Starostwu Powiatowemu w Tczewie natrafiła na zdecydowany opór rodziców i nauczycieli. Szczególnie niezadowolona z formalnej likwidacji placówki poczuła się społeczność Specjalnego Ośrodka Szkolno - Wychowawczego w Pelplinie, która w sylwestra, w budynku starostwa przy ul. Piaskowej, stanowczo zaprotestowała przeciwko włączeniu w struktury nowego podmiotu o nazwie Powiatowy Zespół Placówek Specjalnych.
W uzasadnieniach do przygotowanych uchwał powiat tłumaczył zmiany faktem likwidacji gimnazjów, a w związku z tym, potrzebą dostosowania organizacji szkół, w tym kadry oraz bazy lokalowej do nowej rzeczywistości. Z kolei rodzice dzieci uczęszczających do SOSW obawiali się, że utworzenie w Pelplinie filii ośrodka z siedzibą w Tczewie będzie jedynie pierwszym krokiem do jego likwidacji. Po spotkaniu z przedstawicielami szkoły, które odbyło się 3 stycznia br., podjęto decyzję o pozostawieniu placówki w jej obecnej formie.
- Panie przedstawiły swoją sytuację, powiedziały, że bez łączenia placówek mają takie same możliwości w zakresie terapii i pomocy dzieciom, jakie miałyby w przypadku połączenia. W związku z tym zapewniłem, że nie będzie łączenia szkoły pelplińskiej z tczewską, skoro to nie miałoby w niczym pomóc - mówi Mirosław Augustyn, starosta tczewski. - Całe zamieszanie wynikało ze złego przekazania informacji o naszym zamiarze. Nikt nie myśli o likwidacji. Uzasadnienia zostały bardzo źle napisane, co spowodowało, że doszło do takiej sytuacji. (...)












Napisz komentarz
Komentarze