Do redakcji GT wpłynęło zapytanie tczewianki w sprawie tego czy jest szansa, by olbrzymie reflektory podświetlały kolosa częściej, nie tylko z okazji wielkich uroczystości państwowych. To co zobaczyła wieczorem 31 sierpnia oraz w poranek 1 września, zrobiło na niej ogromne wrażenie.
- Przecież to byłaby nie lada atrakcja – mówi mieszkanka Starego Miasta. – Most powinien być podświetlony podczas wszystkich świąt narodowych. Może wtedy bardziej dostrzegliby go turyści.
Mieszkańcy z podziwem patrzyli, jak podczas obchodów wybuchu wojny, kolorystyka mostu zmieniała się co kilkanaście sekund. Barwy przenikały się, tworząc widowiskowy spektakl kilkadziesiąt metrów nad wodą. Co ciekawe starostwo powiatowe, które jest właściciele mostu, przewiduje podobne podświetlenie zabytku,... ale jeszcze nie teraz.
- Muszę zmartwić naszych mieszkańców – odpowiada Marcin Stolarski, rzecznik Starostwa Powiatowego w Tczewie. - Niestety oświetlenie, które było zainstalowane na czas przyjazdu głowy państwa i obchodów rocznicy 1 września, zostało przywiezione do nas z zewnątrz, my takiego nie posiadamy. Aby je uruchomić potrzebowaliśmy wsparcia finansowego z miasta. Jest to droga „przyjemność” i starostwa nie stać na taki wydatek. Planujemy zainstalowanie oświetlenia, ale dopiero podczas trzeciego etapu remontu mostu. Obecnie jesteśmy na etapie 2a, następnie przejdziemy do 2b i dopiero trzeciego. Jaka będzie tego data, nie umiem teraz określić, bo to zależy od postępów poszczególnych etapów, środków finansowych i wykonawców, czy w ogóle uda się ich wyłonić. Mam nadzieję, że za kilka lat most będzie pięknie odnowiony i podświetlony.
Mieszkańcom pozostaje czekać co najmniej do kolejnej wizyty głowy państwa...
Napisz komentarz
Komentarze