Przed I turą największą niewiadomą było poparcie dla Tomasza Czerwińskiego - z jednej strony można było zakładać, że zbierze głosy twardego elektoratu PiS-u, z drugiej nie było jasne jak wyborcy zareagują na kandydaturę protegowanego Patryka Demskiego, który zrezygnował ze stanowiska tuż przed wyborami. Kandydat PiS drżał o miejsce w II turze, do momentu przeliczenia kart z ostatniego lokalu wyborczego. Wygrał z Dariuszem Górskim o... 25 głosów.
- Z pokorą podchodzę do tego jak zadecydowali wyborcy - mówi Dariusz Górski. - Dziękuję mieszkańcom za oddanie na mnie głosów. Przegrałem minimalnie, bo 25 głosami przy poparciu 1600 osób. To bardzo mało. Szkoda, że tak niewiele zabrakło, bym dostał się do drugiej tury. Liczyłem na więcej. Dziś trudno mi powiedzieć czy poprę kogoś w II turze. (...)









Napisz komentarz
Komentarze