W swoim przemówieniu Krzysztof Trawicki odniósł się do sposobów pozyskiwania środków przez gminy, uchylając przy okazji nieco politycznej „kuchni”.
- Zawsze to powtarzam, że napisać to jedno, a lobbować to drugie. I teraz pojawia się pytanie: jak to zrobić, by być na wierzchu wśród stosu różnych projektów? Jak wiadomo, środków nigdy nie wystarcza dla wszystkich.
Wicemarszałek podkreślił rolę członka zarządu powiatu Adama Klimczaka, którego wielokrotnie gościł u siebie w biurze, gdy ten zabiegał o sprawy powiatu. Wymienił też prowadzone na terenie gm. Gniew inwestycje, przytaczając rewitalizację, drogę do Kursztyna – I etap czy chodnik przy ul. Franciszka Czarnowskiego w kierunku Gniewskich Młynów. Pochwalił też powiat tczewski za przywrócenie szkolnictwa zawodowego oraz Festiwal Gospel, który jest rozpoznawany w całym kraju. Dodał, że mamy być z czego dumni.
„My oczekujemy konkretów”
Pytania z sali padały jedno po drugim. Piotr Mroziński chciał wiedzieć co z przyznanymi środkami na rewitalizację oraz rosnącymi cenami przetargów, które obecnie są dwukrotnie wyższe niż w czasie, gdy środki te przyznawano. Pytał też o przyszłość dróg wojewódzkich położonych na terenie gminy Gniew oraz chodnik w Gniewskich Młynach.
Z kolei Andrzej Solecki dopytywał o sprawę gruntów w Widlicach oraz podmywania ich przez Wisłę oraz ścieżkę rowerową wzdłuż drogi wojewódzkiej z Gniewu do Morzeszczyna. Damian Szmyt, przypomniał sprawę drogi wojewódzkiej nr 232 na odcinku Cierzpice i Kursztyn oraz pilną potrzebę jej naprawy. (...)
Napisz komentarz
Komentarze