W Pelplinie sytuacja była o tyle ciekawa, że głosowano absolutorium dla włodarza, którego nie ma już w ratuszu. Zgodnie z pełnioną funkcją Patryk Demski wypełnił postanowienia i założenia budżetowe w 2017 r. na poziomie ponad 95 proc. Zarówno komisja rewizyjna jak i RIO były za udzieleniem absolutorium. Głosowanie nad uchwałą miało być tylko formalnością, jednak po sesji kilku radnych miało przysłowiowego, „moralnego kaca”. Spośród 13 (na 15) obecnych na sesji radnych, siedmiu było „za” udzieleniem absolutorium, czterech „przeciw”, dwóch się wstrzymało. Do wymaganej, bezwzględnej większości zabrało jednego głosu „za”. „Głosowanie się odbyło. Jego powtórzenie nie jest możliwe” – obwieścił przewodniczący Rady Miasta.
- Przed sesją nic nie wskazywało, że absolutorium nie zostanie przyjęte. Głosowanie odbyło się, wynik jest jaki jest, nie było żadnych podstaw do tego, by robić reasumpcję głosowania - mówi Mirosław Chyła. – Mówienie, że gmina traci na tym wizerunkowo, jest bez pokrycia. Odbieram to jako głosy polityczne. (...)











Napisz komentarz
Komentarze