Podczas niedawnej wizyty wiceministra MON w Tczewie, Wojciech Skurkiewicz był pytany o tczewską strzelnicę. Obiekt niegdyś wykorzystywali żołnierze do ćwiczeń oraz detonacji ładunków o mniejszym zasięgu. Po opuszczeniu terenu przez 18. Batalion Saperów, infrastrukturę rozkradziono. Powstają pytania o zagospodarowanie działek oraz charakterystycznych wałów (kulochwytów). Wizytę wiceministra wykorzystał radny Tomasz Klimczak, który zapytał Wojciecha Skurkiewicza o możliwość przejęcia strzelnicy pod użytek Ligi Obrony Kraju.
- W naszym mieście przez 60 lat stacjonował batalion saperów, jednak od siedmiu lat już ich nie ma. Została infrastruktura, czyli strzelnica. Jako Liga Obrony Kraju tworzymy strukturę Wojsk Obrony Terytorialnej. Czy jest szansa przejąć ten teren po saperach z całą infrastrukturą? Czy moglibyśmy nią zarządzać, odremontować? My jako LOK chcielibyśmy być zarządcami tego terenu.
- To nie jest proste, aczkolwiek jest projekt „Strzelnica w powiecie” – odpowiadał wiceszef MON. (...)












Napisz komentarz
Komentarze