Urząd Miasta nie porozumiał się ze spółką Strabag w sprawie przedłużenia terminu zakończenia remontu, dlatego za oficjalną datę przyjmuje się 22 grudnia 2017 r. Firma prawdopodobnie nie zgodzi się na zapłatę horrendalnie wysokich kar umownych i odda sprawę do sądu. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że Strabag może nie dokończyć obecnych robót, a to oznaczałoby dla mieszkańców kontynuację wielomiesięcznych utrudnień.
- Zapis w umowie pomiędzy ZUK-iem a wykonawcą zakłada za zerwanie umowy karę w wysokości ok. 2 mln zł. W momencie, gdy suma kar za poszczególne dni przekroczy tę kwotę, firmie zwyczajnie przestanie się opłacać kontynuowanie robót - mówi anonimowo jeden z tczewskich urzędników.- Trzeba także wziąć pod uwagę fatalną sytuację w budowlance, rosnące koszty i brak rąk do pracy.
Jeszcze w trakcie styczniowego przesilenia, spółka zapewniała, że roboty będą kontynuowane i nie ma obaw co do wypełnienia warunków umowy. Do zamknięcia bieżącego wydania GT nie udało nam się uzyskać oficjalnego komentarza Zakładu Usług Komunalnych w tej sprawie. (...)












Napisz komentarz
Komentarze