Na styczniową sesję Rady Miejskiej w Gniewie przyjechał Adam Klimczak, członek Zarządu Powiatu, który przekazał informację na temat planowanych remontów dróg powiatowych na terenie gm. Gniew. Większość czasu poświęcono ulicom 27-Stycznia i Gdańskiej oraz ich skrzyżowania z ulicami Kościuszki, Piłsudskiego i Podwale. Mieszkańcy od lat proszą o remont nawierzchni i „ucywilizowanie” skrzyżowania. Ostatnim pomysłem jest wybudowanie ronda.
„Nie stać nas na rondo”
Adam Klimczak poinformował, że starostwo nie ma zabezpieczonych środków w br. na remont ul. 27-Stycznia. Nie wie, jakie będą koszty, jednak remont jest planowany. Radny Grzegorz Wasielewski, w swoim stylu zauważył, że skończyło się średniowiecze oraz czas, gdy jeździły tędy bryczki, natomiast przyszedł czas, aby przebudować skrzyżowanie.
- Jest niebezpieczne, przypomina skrzyżowanie w Indiach, gdzie nie obowiązują żadne zasady - mówił radny. - Ruch turystyczny zwiększy się w maju. Turyści pojadą na chybił trafił, a mieszkańcy na czuja.
- Nie ma co ukrywać, powiatu nie stać, aby to rondo wybudować – odpowiadał Adam Klimczak. - Kilka lat temu szacowana kwota wynosiła ok. 1,5 mln zł. To jest ponad możliwości finansowe powiatu.
Damian Szmyt, gniewski radny ma własny pomysł na poprawę sytuacji w tej części miasta.
- Uważam, że można to zrobić o wiele tańszym kosztem. W niektórych miastach są ronda, które są wykostkowane i wprowadzony jest tam ruch kołowy. (...)










Napisz komentarz
Komentarze