Pretekstem do podjęcia tematu są dane zdobyte przez urząd, a dotyczące liczby aut zarejestrowanych w latach 2005-16. Wynika z nich, że w 2005 r. w Tczewie zarejestrowanych było niecałe 11 tys. pojazdów. W 2016 r. już 27 tys.
„Należy zniechęcać do jeżdżenia samochodami”
- Nie ma metody, aby wybudować parkingi dla wszystkich. To jest nierealne – mówi włodarz. Jak zaznaczył, przy tym tempie przyrostu aut zostaniemy, tak jak wiele miast, zakorkowani.
- To co obecnie robi się na świecie, to odwrót od komunikacji samochodowej. Nie wspiera się budowy parkingów, wręcz odwrotnie zniechęca się ludzi do tego, by jeździli samochodami. Inwestuje się w infrastrukturę rowerową, pieszą oraz komunikację miejską. Myślę, że to również jest kierunek działań dla nas. Tak jak powiedziałem, przy tym tempie przyrostu samochodów nie jesteśmy w stanie niczego konkretnego zrealizować.
Temat nie jest nowy, jednak tak stanowcze słowa o odejściu od inwestowania np. w parkingi, już tak. Tym bardziej zaskakujące, że miasto ma w tym temacie konkretne plany. Dotyczą choćby rozbudowy parkingu na węźle. Słowa prezydenta dały do myślenia niektórym radnym. (...)












Napisz komentarz
Komentarze