Jest środek lata i wakacyjnej przerwy od zajęć w szkołach. Mimo to mieszkańcy położonej na terenie gm. Tczew Szpęgawy mają wątpliwości czy pozwalać dzieciom na swobodne harce poza domem. Wszystko z powodu incydentu, który wydarzył się krótko po rozpoczęciu letnich ferii.
Nie czekali z założonymi rękami
- Zgłosiła się do mnie mieszkanka, która opowiedziała, że jej dziecko było przy ul. Bukowej zaczepiane przez dorosłych mężczyzn - mówi Jadwiga Gajewska, sołtys Szpęgawy. - Panowie mieli zaproponować podwiezienie, chociaż zajście miało miejsce pod domem chłopca. Wszystko działo się na oczach innych dzieci w wieku 6-8 lat. Fakt, że dopiero po czasie zdecydowały się o tym opowiedzieć, może świadczyć, że zdarzenie było dla nich stresujące. Być może obcych spłoszył fakt, że dzieci były w większej grupie.
Sołtys nie czekała na kolejne sygnały, tylko zamieściła alarmującą informację na stronie InfoSzpęgawa. 13 lipca temat omówiono podczas zebrania w wiejskiej świetlicy.
- Chcieliśmy, by informacja dotarła jak najszybciej do jak największej liczby mieszkańców. Nie tylko rodziców, ale również dziadków i wujków, u których obecnie przebywają najmłodsi. (...)










Napisz komentarz
Komentarze