poniedziałek, 6 maja 2024 05:11
Reklama
Reklama

Dach nie wytrzyma kolejnej zimy! Apel o pomoc dla rodziny Laskowskich

Barbara Laskowska, mieszkanka Jaźwisk, po tragicznej śmierci męża została sama z pięciorgiem dzieci. Najmłodsza córka ma 2 lata, najstarsza 13. Na domiar złego ponad stuletniemu domowi, w którym mieszka z córkami, grozi katastrofa budowlana. Budynek wymaga gruntownego remontu. W opłakanym stanie jest zwłaszcza dach, jednak jego remont sięga astronomicznej jak dla rodziny kwoty 50 tys. zł. 
Dach nie wytrzyma kolejnej zimy! Apel o pomoc dla rodziny Laskowskich

O trudnej sytuacji rodziny pisaliśmy kilka tygodni temu. Apel o pomoc nie przyniósł wtedy oczekiwanego skutku. Dlatego gniewski urząd, a także redakcja Gazety Tczewskiej jeszcze raz proszą o pomoc dla pani Barbary i jej dzieci. Poza świadczeniem z pomocy społecznej, mieszkanka Jaźwisk nie posiada żadnych dochodów i z uwagi na wiek trzech najmłodszych córek, nie jest w stanie podjąć zatrudnienia.

Laskowskich otoczyli wsparciem bliscy oraz sąsiedzi, którzy pomogli w remoncie pomieszczeń. Sytuację ratuje wsparcie z programu 500+, aczkolwiek środki te wystarczają jedynie na codzienne funkcjonowanie 6-osobowej rodziny. Natomiast remont dachu zdecydowanie przekracza ich możliwości finansowe. Od pewnego czasu grozi wręcz zawaleniem. Przegnite belki, nieszczelne dachówki – wszystko nadaje się do wymiany. (...)

W celu pomocy rodzinie Laskowskich, Bank Spółdzielczy w Gniewie nieodpłatnie udostępnił konto, a Stowarzyszenie Centrum Aktywnych - Gniew użyczyło osobowości prawnej. W imieniu pani Basi, wszystkich ludzi dobrego serca, którzy chcieliby udzielić wsparcia rodzinie Laskowskich, prosimy o uiszczenie wpłaty na numer konta bankowego: 37 8346 0005 0000 0291 2000 0010. Tych z państwa, którzy chcieliby pomóc rodzinie w jakikolwiek inny sposób prosimy o kontakt telefoniczny ze Stowarzyszeniem Centrum Aktywnych Gniew lub redakcją Gazety Tczewskiej.

 

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
07.10.2016 19:31
[quote] 500 --- 4x500 = 2000 do tego zarobek 1500 razem 3500 co miesiąc. Jak widać, nie jest źle. [/quote] a do tego RENTE dolicz na wszystkich -TO ILE MA NA MIESIAC -zyc nie umierac tylko ta PANI jest nie gospodarna bo wszytko za NIA robił ZYJACY JEJ MĄŻ

04.10.2016 15:19
[quote] Co za głupoty facet wyląduje jaka taksowka.czy na lep ci padlo [/quote] To baba nie facet "~gniewianka" ale kto go tam wie... ;)

gniewianka 28.09.2016 16:17
Wszedzie gdzie ide widze ogłoszenia o pomocy tej rodzinie a pewnego dnia ide do biedronki patrze a tu biedna pani Basia idzie z telewizorem plazmowym i to bardzo duzym.ledwo go w recach trzymala no i podjezdza po nia taksowka.czy tak zochowuja sie biedni ludzie nie sadze.trzeba pomoc ale naprawde potrzebujacym.

04.10.2016 11:44
[quote] Wszedzie gdzie ide widze ogłoszenia o pomocy tej rodzinie a pewnego dnia ide do biedronki patrze a tu biedna pani Basia idzie z telewizorem plazmowym i to bardzo duzym.ledwo go w recach trzymala no i podjezdza po nia taksowka.czy tak zochowuja sie biedni ludzie nie sadze.trzeba pomoc ale naprawde potrzebujacym. [/quote]

04.10.2016 11:47
Co za głupoty facet wyląduje jaka taksowka.czy na lep ci padlo

04.10.2016 15:18
Kobieto pójdziesz się palić w piekle. Oby w życiu Ciebie nie spotkała taka sytuacja.

figofago 07.08.2016 22:14
To nagłośnijcie tą sprawę w mediach ogólnopolskich skoro lokalnie jest "bidnie" !!! Załóżcie konto zbiórkę na siepomaga.pl albo zgłoście do programu Nasz nowy dom Dowborowej!!

03.08.2016 22:45
500 --- 4x500 = 2000 do tego zarobek 1500 razem 3500 co miesiąc. Jak widać, nie jest źle.

04.10.2016 15:21
tak, te pieniądze idą na życie. A w pół roku 50tyś się nie uzbiera nawet z tego. A pani nie koniecznie prosi o pieniądze, mogą być materiały budowlane.

03.08.2016 08:36
Mops niech da bezpłatną opiekunkę a pani niech pójdzie do pracy i wynajmie mieszkanie - niech się wykażą państwowe instytucje a nie tylko państwo liczy że ludzie będą pomagali i zlewa ludzi w potrzebie

03.08.2016 08:39
Obawiam się że tu państwo nie jest w stanie pomóc. Co z tego, że ta kobieta pójdzie do pracy. Zarobi 1500 zł miesięcznie, a dach w styczniu runie jej i dzieciom na łeb. Trzeba pomóc.

Reklama