Niestety mimo tarczy antykryzysowej wiele firm, także na naszym terenie przeżywało duże trudności. Jak widać pracownicy z Wędków także liczą się z możliwością pogorszenia sytuacji ekonomicznej zakładu z powodu ew. strajku i nie tylko.
Jak udało nam się ustalić w okresie pandemii wiele zmieniło się w funkcjonowaniu firmy. Z naszych zdjęć wynika, że protest jak najbardziej miał miejsce. Niestety przewodniczący zakładowej Solidarności nie odebrał od nas telefonu. W sprawie protestu pracowniczego wysłaliśmy też pytania przedstawicielce DOVISTA.
W sprawie referendum strajkowego, które miało odbyć się w DOVISTA zabrakło 9 podpisów, niemniej sam protest trwał. Na strajk było zdecydowanych 400 osób, reszta pracowników obawiała się swojego negatywnego wpływu na kondycję firmy i zatrudnienie załogi. Tym bardziej, że pandemia koronawirusa nie pozostała bez wpływu na sytuację zakładu. W proteście chodziło o poprawę warunków pracy. Banerów protestacyjnych na ogrodzeniach rozwieszono sporo. Protest rozpoczął się kilka tygodniu temu.
Tuż przed zamknięciem ostatniego nr Gazety Tczewskiej dowiedzieliśmy się, że 13 października banery zdjęto oraz, że związek „Solidarność” podpisał porozumienie z zarządem DOVISTY. Niestety nie znamy szczegółów. W tej sprawie zwróciliśmy się do „Solidarności” oraz skierowaliśmy pytania do przedstawicielki DOVISTA.
Wawrzyniec Mocny
Napisz komentarz
Komentarze