piątek, 26 kwietnia 2024 06:26
Reklama

FELIETON. Demokracja, to też obowiązki!

Obserwując sytuację, jaka wytworzyła się wokół wyborów prezydenckich mam nieodparte wrażenie, że dla wielu ludzi demokracja to tylko przywileje. W bardzo wielu krajach o ugruntowanej demokracji, które nie przeszły przez piekło rozbiorów czy zniewolenia komunistycznego społeczeństwa posiadają wysoki poziom odpowiedzialności za państwo, a oddają temu wyraz uczestnicząc w wyborach, bez względu na preferencje polityczne i budując przy tym silną wspólnotę.
  • Źródło: Gazeta Tczewska
FELIETON. Demokracja, to też obowiązki!

Gry polityczne wykorzystujące koronawirusa, które dążą do zastraszenia społeczeństwa i wywierania presji, aby wybory się nie odbyły w planowanym terminie są mówiąc łagodnym i prostym językiem nieuczciwe wobec wyborców. Czy odroczenie wyborów na inny termin uspokoi sytuację polityczną i społeczną? Oczywiście, że nie. Będziemy skazani na wielotygodniowe albo wielomiesięczne obserwowanie dezinformacji, ataków politycznych, wyciągania brudów, itd.. Czy w sytuacji, w jakiej obecnie jesteśmy taka sytuacja pozwoli szybciej wyjść z kryzysu? Wręcz przeciwnie. Niestety wiele środowisk lokalnych wpisuje się w narrację zablokowania wyborów za wszelką cenę. Czy w ten sposób buduje się wspólnotę? Mam wrażenie, że wspólnota jest co niektórym nie potrzebna, a może wręcz nie pożądana?

Preferencje polityczne są różne w każdym społeczeństwie, jednak zawsze finałem jest dobro wspólnoty, które tworzą. Każdy obywatel ma możliwość wyboru, jeżeli go po prostu ma. Czy fakt, że sondaże pokazują, iż kandydatka jedynie słusznej opozycji osiągnęła poziom 2% poparcia, doprowadził do frustracji tych, którzy wierzyli w jej sukces, a teraz dążą do zablokowania wyborów w ustawowym terminie, nie mają już wyboru? Demokracja, przy wielu swoich słabościach, daje nam prawo wyboru. Każdemu!!!. Jednak tylko wtedy, kiedy uczestniczymy w tym, co daje nam demokracja, a to również obowiązki i odpowiedzialność za swój kraj.

Koronawirus to coś, co zmusza nas do ostrożności, większej uwagi i higieny. Oczywiście musimy być bardzo ostrożni i rozważni, ale nie może nas to zwalniać z odpowiedzialności za kraj i wspólnotę.

Patrząc na zatłoczone parkingi sklepów i nie tylko, ma się nieodparte wrażenie, że koronawirus to już przeszłość. Niejednokrotnie na tych parkingach widziałem zaciekłych przeciwników wyborów, którzy argumentują niechęć do odbycia się wyborów zagrożeniem ze strony koronawirusa. Czy jest to brak trzeźwej oceny sytuacji, czy po prostu wrogość wobec obozu rządzącego? Jeżeli zaciekli zwolennicy totalnej opozycji nie wiedzą to przypomnę, że rządzą ci, którzy wygrywają wybory, a nie ci, którzy sieją destrukcję.

Koronawirus kiedyś się skończy, a my będziemy funkcjonowali dalej. Każdy ma prawo wyboru, z prawa, centrum czy z lewa. Wybory powinny w pewnym sensie łączyć wszystkie strony w interesie wspólnoty, którą tworzymy. W imię bezpieczeństwa i rozwoju na przyszłość. Każda inna opcja powoduje osłabienie państwa i wprowadza zamieszanie, które nikomu nie służy.

Dlatego uważam, że przy zachowaniu szczególnej ostrożności powinniśmy wziąć udział w wyborach.

 

 

Olek Wojciechowski

 

[email protected]


Podziel się
Oceń

Reklama