Dyrektor urzędu pracy w Tczewie: "kiedyś wydawaliśmy zasiłki, odhaczaliśmy. Teraz działamy jak prawdziwy urząd pracy"
rzy dużej liczbie bezrobotnych, z którą musieliśmy mierzyć się w latach 90., trudno było nas w ogóle nazwać urzędem pracy. Rejestrowaliśmy, wydawaliśmy zasiłki, odhaczaliśmy – mówi dyrektor Ewa Uzdowska, dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy. W styczniu 2000 r. na terenie powiatu zarejestrowanych było niespełna 9,5 tys. osób bez pracy. Dziś ta liczba jest trzykrotnie niższa. Stopa bezrobocia spadła w listopadzie 2017 r. do rekordowych 6,5 proc. Urząd z instytucji rejestrującej bezrobotnych, stał się podmiotem wspomagającym przedsiębiorców w wyszukiwaniu najlepiej predysponowanych do zawodu pracowników. Jaka przyszłość czeka PUP-y, gdy zabraknie… bezrobotnych?
19.02.2018 07:20
2