59-latek otarł się o śmierć. Kilka godzin szukali jego ciała, on tymczasem trzeźwiał w domu
O śmierć otarł się 59-letni mieszkaniec Majewa (gm. Morzeszczyn), który omal nie wpadł pod koła pociągu pędzącego z Gdyni do Warszawy. Maszynista był pewny, że doszło do potrącenia. Zatrzymał skład i wezwał służby ratunkowe. Przez kilka godzin szukano ciała. Tymczasem mężczyznę znaleziono w jego domu. Miał prawie 3 promile alkoholu we krwi.
27.02.2017 15:36