STACJA I
PAN JEZUS SKAZANY NA ŚMIERĆ
Dlaczego my, ludzie tego świata, tak łatwo wydajemy najcięższe wyroki, skazujemy na najsurowsze kary. Nie chcemy poznać Prawdy, ani tym bardziej według niej żyć. Przestaliśmy odróżniać dobro od zła i oceniać zgod-nie z prawym sumieniem czyny człowieka. Każdy małomiasteczkowy plebiscyt próbujemy ubrać w szczytne hasła wolności i demokracji. Trzymając się tendencyjnie dobranych faktów, często dopasowanych do gotowych teorii, wydajemy wyroki na innych ludzi, przeczuwając, że wcześniej czy później również my zostaniemy nie-sprawiedliwie osądzeni i odrzuceni.
STACJA II
PAN Jezus bierze KRZYŻ NA SWOJE RAMIONA
Kto dziś jest zdolny do takich poświęceń, by przyjąć na siebie cierpienie, którego może uniknąć? Kto jest zdol-ny do takiej miłości, by ofiarować swój czas, energię i zdrowie? Pokochać to, czego kochać nie sposób. Nikt nie wybiera krzyża, który go obarcza, choroby, nieudanego małżeństwa, biedy, braku potomstwa, ale czy jeste-śmy zdolni go nieść, nie przeklinać, nie szukać łatwiejszych dróg? Czy jesteśmy gotowi naśladować Chrystusa?
STACJA III
PAN JEZUS UPADA PO RAZ PIERWSZY POD CIĘŻAREM KRZYŻA
Wchodząc w ludzkie dzieje, Bóg zniża się do poziomu człowieka. Bóg dotyka prochu. Podnosi nie tylko „upa-dłą ludzkość” przywracając jej właściwą godność. Chrystus podnosi mnie, tworzy wyjątkową, osobistą relację, dającą siłę do nawrócenia – powstania. Człowiek, który trzyma się Chrystusa, choćby upadł, wie, że powstanie, nie własną siłą, ale mocą Bożą.
STACJA IV
PAN JEZUS SPOTYKA SWOJĄ MATKĘ
Empatia to piękne słowo, współczesne. Ale Bóg pragnie więcej – pragnie obecności. Nawet dorosłe dzieci we własnym życiu pragną choćby dyskretnej obecności swoich rodziców, niezawłaszczającego ciepła autentyczne-go kontaktu, a nie tylko ich współczucia. Chorzy pragną czynnej obecności swoich najbliższych, a nie tylko ubolewania. Bóg utożsamiający się z człowiekiem pragnie też partycypacji. W chwilach doświadczeń prosimy Pana Boga, by był przy nas, ale czy my sami czujemy potrzebę bycia przy Chrystusie?
STACJA V
SZYMON CYRENEJCZYK POMAGA PANU JEZUSOWI NIEŚĆ KRZYŻ
Gdyby mi się chciało, tak, jak mi się nie chce, to ile bym dzisiaj zrobił… Chrystus nie czeka na wspaniało-myślność, Jemu wystarczy to dobro, które nie ma u podstaw nie wiadomo jak altruistycznych przesłanek, ale po prostu jest koniecznie potrzebne, uczynione bez rozmachu i patosu, tak zwyczajnie, po ludzku, może właśnie po tym wszystkim, co nazywam moją „pracą” i „obowiązkiem”.
STACJA VI
ŚWIĘTA WERONIKA OCIERA TWARZ PANU JEZUSOWI
Kiedy patrzymy na dzisiejsze podretuszowane, piękne portrety - myślimy „oto człowiek”, kiedy w gazetach i telewizji wciąż tyle zła i przemocy – myślimy „tacy są dzisiaj ludzie”. Który zatem jest ten prawdziwy obraz człowieka, który to jest vero nico (prawdziwym obliczem)?
STACJA VII
PAN JEZUS UPADA PO RAZ DRUGI
Tak łatwo gorszyć się człowiekiem, kiedy leży na chodniku, brudny, zaniedbany. Mówimy pijak, narkoman, bezdomny… Tak nie wielu okazuje swoją litość i pomoc – biedny, może chory, skrzywdzony. Nawet w dzisiej-szym świecie prawdziwa droga krzyżowa może dziać się na naszych oczach. Bóg też upadał.
STACJA VIII.
PAN JEZUS UPOMINA PŁACZĄCE KOBIETY
Dzisiaj nad człowiekiem nikt nie płacze. Już prędzej nad złamanym drzewkiem, bezdomnym psem lub kotem. Dziś nie dostrzega się tragedii, jaką jest zmarnowane ludzkie życie, bo można poprawić, upiększyć narkotyka-mi, dopalaczami, zamaskować twarz szminką. Życie nawet puste, zmarnowane, może mieć atrakcyjną okładkę. Niestety tam, dokąd zmierzamy liczy się tylko życia treść.
STACJA IX
PAN JEZUS UPADA PO RAZ TRZECI
Czasem, ludzie starzy powiadają: „choćbym chciał, to nie dam już rady zgrzeszyć” – szczęśliwi! Jakże jednak wielu spotyka się tych, którzy są już u życia kresu, a nie czynią pokuty, z grzechu nie powstają, żyją w ducho-wym lenistwie tak, jakby zbawienie, zmartwychwstanie, nie było dla nich od grzechu atrakcyjniejsze.
STACJA X
PAN JEZUS OBNAŻONY Z SZAT
Przyzwyczailiśmy się do nagości ludzkiego ciała. Towarzyszy nam na co dzień, nie gorszy, a wręcz przeciwnie - jest atrakcyjną etykietką promującą sprzedaż bielizny, płynu do płukania tkanin, a nawet ubezpieczenia. Przed ekranami telewizorów rozbudzają się nasze instynkty posiadania: ubezpieczenia, ładnej bielizny i drugiego człowieka. Rodzi się człowiek - konsument osób i przedmiotów.
STACJA XI
PAN JEZUS PRZYBITY DO KRZYŻA
Jak wielu ludzi doświadcza niewdzięczności, odpłaty złem, za dobro, krzywdy za miłosierdzie. Przekonuje się boleśnie o tym, że nawet pośród katolików prawdziwe są słowa Chrystusa „Królestwo moje nie jest z tego świata”. „Ten świat” chce, by Bóg trzymał ręce jak najdalej od jego spraw, aby stopy na nim nie stawiał, bo nawet dla ludzi brakuje w nim już miejsca.
STACJA XII
PAN JEZUS UMIERA NA KRZYŻU
A obok krzyża Jezusowego stały: Matka Jego… i Maria Magdalena. Na śmierć mogą patrzeć spokojnie tylko ci, którzy prawdziwie kochają. To nieprawda, co o Marii Magdalenie mówią współczesne filmy i obliczone na komercję książki. Miłowała Jezusa nie ciałem, lecz duchem, aż po krzyż, bardziej niż jego uczniowie, bo oni uciekli. Nie bała się broni, nie bała się żołnierzy. Wie, że za tymi tarczami i włóczniami stoją ludzie lękliwi i słabi. I stanie się tak, że to oni pierwsi uciekną, kiedy objawi się potęga Miłości.
STACJA XIII
ZDJĘCIE Z KRZYŻA
Maryja, kobieta od której Bóg zażądał większej wiary niż od Abrahama, bo jego podprowadził tylko pod próg śmierci Izaaka, ostatecznie wtedy ofiarą stał się baranek, a Maryja musi przeżyć śmierć swojego Syna. Maryja to „miłość, która wszystko przetrzyma”. W XXI wieku chcemy miłości bez cierpienia, Chrystusa bez krzyża, zupełnie bezsilnego, bo taki nam nie zagraża i niczego od nas nie wymaga.
STACJA XIV
JEZUS ZŁOŻONY W GROBIE
Jest gdzieś na ziemi to miejsce, gdzie wykopią dla nas grób, już rośnie w jakimś lesie to drzewo, z którego zro-bią deski na trumnę, może nawet ubranie do trumny trzymam we własnej szafie... To może przerażać, ale tylko ludzi małej wiary… A ja mam wiarę, wiarę, że oprócz trumny i grobu, „mam Pałac, tam, ponad górami, w tym jasnym kraju, gdzie młodość wciąż trwa”.
Rozważania na temat Drogi Krzyżowej przygotował dla Czytelników Gazety Tczewskiej ks. Stefan Adrich z parafii NMP Matki Kościoła w Tczewie. Zdjęcia Drogi Krzyżowej pochodzą z Kościoła Św. Michała Archa-nioła w Zblewie.
Napisz komentarz
Komentarze