– Najczęściej z pomocy społecznej korzystają starsze osoby, powyżej pięćdziesiątego roku życia, ale także i młodzi, w wieku 18-24 lata – mówi Stanisław Lamkiewicz, kierownik Miejsko-Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej w Gniewie. – Problem biedy dotyka także osoby z niskim poziomem wykształcenia, najczęściej z podstawowym czy gimnazjalnym, a także osoby niepełnosprawne, które skarżą się na brak pracy nawet w zakładach pracy chronionej. Zgłaszają się także do nas rodziny niepełne i wielodzietne, gdzie potrzebne jest zapewnienie opieki nad dziećmi.
Jak wygląda osoba biedna?
Według stereotypu osoba biedna żyje w nędzy, nosi stare, zniszczone ubrania, nie dba o higienę, często jest bezdomna. Jednak jak to bywa ze stereotypami, daleko im do prawdy. Owszem, zdarzają się osoby wpisujące się w tę charakterystykę, ale większość mieszkańców korzystających z pomocy Miejskich lub Gminnych Ośrodków Pomocy Społecznej żyje w lepszych warunkach. Spośród tych, którzy korzystają z pomocy społecznej, najlepiej radzą sobie młodzi.
– Mam 22 lata i pochodzę z rodziny, która od kilku pokoleń korzysta z pomocy społecznej – mówi mieszkanka Tczewa, która poszukując doraźnej pomocy trafiła w końcu do naszej redakcji. Na pierwszy rzut oka nie wygląda na osobę biedną. – Z młodymi to jest chyba tak, że robimy wszystko, by dorównać rówieśnikom. Mam komórkę, dbam o siebie. Ciuchy co prawda kupuję w lumpeksach, ale wybieram te bardziej modne.
Co 10 osoba korzysta z pomocy
Według GUS w województwie pomorskim 7 proc. ludzi żyje poniżej poziomu ubóstwa skrajnego - tego najgorszego, które w najgorszym wypadku może prowadzić nawet do śmierci. 20 proc. ludzi funkcjonuje poniżej poziomu tzw. ubóstwa relatywnego, czyli na poziomie znacznie odbiegającym od pozostałej części społeczeństwa. A jak jest w powiecie tczewskim?
– Zgadzam się ze stwierdzeniem GUS, choć prawdopodobnie wskaźnik 7% w wypadku gminy Gniew może być wyższy – mówi Stanisław Lamkiewicz. – Warunki, w których żyją osoby korzystające z naszej pomocy są bardzo zróżnicowane. W szczególności na terenie wiejskim są one trudne, czyli brak jest np. bieżącej wody. Niektóre domy wymagają kapitalnych remontów.
Więcej na ten temat przeczytasz w papierowym wydaniu Gazety Tczewskiej!











Napisz komentarz
Komentarze