W 2012 r. na tczewska komenda odnotowała 33 skradzione auta, natomiast w 2013 r. o dwa mniej. Najczęściej giną takie marki jak Audi, Volkswagen oraz Skoda.
Policjanci walczą z tym procederem i przynosi to wymierne efekty. Z roku na rok kradzieży jest coraz mniej. O ile w latach 90-tych samochody kradziono przeważnie po to, aby przebić przy nich numery i dalej je użytkować, tak obecnie skradzione auta w większości rozbiera się na części zamienne.
- Tczewscy policjanci co pewien czas zatrzymują sprawców kradzieży – mówi rzecznik tczewskiej policji asp. sztab. Dariusz Górski. - Odkrywane są także tzw. „dziuple”, gdzie przechowywane są kradzione auta. Najczęściej takie auta ukrywane są gdzieś poza miastem w opuszczonych budynkach. Zdarza się, że nieuczciwi właściciele warsztatów samochodowych współpracują ze złodziejami.
Więcej na ten temat w Gazecie Tczewskiej, która w każdą środę ukazuje się na terenie powiatu tczewskiego.











Napisz komentarz
Komentarze