– Miasto nie jest właścicielem działki, na której stała „Laleczka”, ale obiekt groził zawaleniem, więc go rozebrano – mówi Małgorzata Mykowska, rzecznik prasowy Urzędu Miejskiego w Tczewie. – Teren ten znajduje się na trasie spacerowej na starówkę, w związku z tym miasto postanowiło doraźnie zagospodarować działkę, by deptak był estetyczny.
Dzięki stworzeniu skweru z kamiennym kręgiem, ławką oraz trawnikiem, który wkrótce się zazieleni, mieszkańców zmierzających na Stare Miasto powita z lewej strony ciekawy widok na zabytkowe, średniowieczne mury miejskie. Kłopot w tym, że z kolei wracając ze starówki ujrzymy obdrapaną ścianę budynku, który bezpośrednio stykał się z wyburzoną „Laleczką”. – Sąsiadujący budynek jest także własnością prywatną, więc od właścicieli będzie zależało czy zadbają o stosowny wygląd elewacji – informuje Małgorzata Mykowska.
Więcej na ten temat w Gazecie Tczewskiej, która w każdą środę ukazuje się na terenie powiatu tczewskiego.












Napisz komentarz
Komentarze