Pierwszą okazją do odwiedzin Tczewa mogła być podróż na ślub kuzynki astronoma Korduli von Allen, która 21 stycznia 1504 r. wychodziła za mąż za gdańskiego bankiera i starostę rezydującego w Tczewie Rainholda Feldstedta (1468-1535). Ślub odbył się w Gdańsku i Kopernik mógł być jednym z gości, ale najprawdopodobniej nie zdążył na samą uroczystość. Rok 1504, pierwszy po powrocie z włoskich studiów, był dla astronoma dosyć zajęty, szczególnie jego pierwsza połowa. W dniach 1- 4 stycznia brał udział w zjeździe stanów pruskich w Malborku, następnie 18-21 stycznia - w kontynuacji zjazdu w Elblągu. Może po zakończeniu elbląskiego zjazdu zdążył na poprawiny do Gdańska podróżując przez nasze miasto?
Podróż u boku biskupa
Dużo bardziej prawdopodobna jest wizyta Kopernika w Tczewie pod koniec maja oraz na początku czerwca roku 1504, podczas królewskiej podróży Aleksandra Jagiellończyka po Prusach. Jak napisał znawca tematu prof. Marian Biskup królowi przez cały czas towarzyszył biskup Watzenrode, w którego otoczeniu znajdował się Kopernik. Mikołaj był 2 kwietnia przy uroczystym powitaniu króla i czołowych dostojników koronnych przez radę pruską na czele z Watzenrodem w Toruniu. Uczestniczył na pewno w dalszej podróży biskupa Watzenrodego, który towarzyszył królowi po jego wyjeździe z Torunia (12 maja) przez Malbork do Elbląga. Cały czas przebywając w otoczeniu biskupa, uczestniczył 20 maja w kościele św. Mikołaja na Starym Mieście wraz z kanclerzem biskupim Pawłem Deusterwaldem w rozprawie rozwodowej mieszczanina elbląskiego Filipa Holkenera i jego żony Katarzyny. Był też na pewno świadkiem uroczystego hołdu mieszczaństwa elbląskiego, złożonego Aleksandrowi Jagiellończykowi na Rynku Starego Miasta, w tym samym dniu. Wydaje się też prawdopodobne, że Kopernik udał się już w dniu następnym wraz z Watzenrodem do Gdańska. Mógł być tam świadkiem aktu hołdu ogółu mieszkańców dla króla na Długim Targu w dniu 2 czerwca oraz wspaniałych uroczystości, zgotowanych przez miasto na cześć królewskiej pary. Możliwe, iż przebywał następnie w otoczeniu biskupim w Malborku, na którego zamku w dniach 11 - 21 VI 1504 toczyły się rozmowy króla i rady pruskiej, dotyczące ustanowienia stałego przedstawiciela (namiestnika) królewskiego w Prusach.
Dowodów nie ma, ale…
Pytanie jaką trasą orszak królewski wraz z Kopernikiem podróżował i czy mógł ominąć Tczew? Teoretycznie mógł podróżować przez Wielkie Żuławy, np. przez Nowy Staw i przeprawę w Ostaszewie, z której to drogi skorzystał Kazimierz Jagiellończyk podążając z Gdańska na przejęcie Malborka. Innym wariantem mogło być chociażby skorzystanie z przeprawy w Koźlinach i trasa przez Grabiny-Zameczek, szlakiem Konrada von Jungingen. Pozostaje tylko odpowiedzieć na pytanie po co król miałby to robić? Kazimierz Jagiellończyk w 1457 roku skorzystał z dłuższej i pewnie mniej dogodnej drogi, bo musiał ominąć Tczew, a mistrz Konrad omijał miasto podróżując do wójtostwa w Grabinach. Trasa z Malborka do Gdańska przez Tczew była najkrótszym i najbardziej oczywistym wariantem, wielokrotnie wykorzystywanym podczas późniejszych podróży polskich monarchów. Podczas pruskiej wyprawy Aleksandra Jagiellończyka rozważany był wariant bezpośredniej podróży z Torunia do Gdańska, który jednak zarzucono z uwagi na zagrożenie jakie dla bezpieczeństwa monarchy stwarzać mogły bandy rozbójników działające w rejonie Kartuz. Możemy więc z dużym prawdopodobieństwem stwierdzić, że Mikołaj Kopernik odwiedził Tczew pod koniec maja lub na początku czerwca roku 1504.










Napisz komentarz
Komentarze