Ulica 30 Stycznia to jedna z najważniejszych i jednocześnie najstarszych tras, przebiegających przez Tczew. Droga ta jednak w jednym fragmencie jest od wielu lat w opłakanym stanie. Mowa o części ulicy, która przebiega przez Górki Przemysłowe, czyli o 800-metrowym odcinku pomiędzy skrzyżowaniem z ul. Głowackiego a drogą krajową nr 91. Brukowana nawierzchnia na tym fragmencie ma kilkadziesiąt lat, ulica nie jest skanalizowana, jest wąska, nie ma przy niej chodnika, a niezliczona ilość dziur powoduje, że po deszczu, tworzą się wielkie kałuże.
„Schetynówki” do kosza
W związku z fatalnym stanem drogi Starostwo Powiatowe w Tczewie stara się pozyskać środki na generalny remont wspomnianego fragmentu. Do niedawna nadzieją był Narodowy Program Przebudowy Dróg Lokalnych, potocznie nazywany programem „schetynówek”. Rząd jednak ograniczył środki w ramach tego projektu i w efekcie wniosek starostwa nie „załapał się” na dofinansowanie (był na ósmym miejscu na dwadzieścia jeden złożonych wniosków, a pieniędzy wystarczyło jedynie na pierwszych sześć).
Nadzieja w Jessice
Urząd szuka innej możliwości sfinansowania kosztownego remontu. Jedną z nich jest unijna Jessica. To inicjatywa przygotowana przez Komisję Europejską we współpracy z Europejskim Bankiem Inwestycyjnym, która umożliwia wykorzystanie części finansowania ze środków unijnych w postaci pożyczki na projekty dotyczące trwałego rozwoju obszarów miejskich i przyczyniających się do wzrostu ich atrakcyjności. – Analizujemy możliwość przystąpienia do inicjatywy Jessica, ale decyzja w tej sprawie zapadnie prawdopodobnie dopiero w drugim kwartale 2014 r. – informuje Mariusz Wiórek, wicestarosta tczewski.
Na jak długo starostwo zaciągnie pożyczkę i ile będzie kosztował ten remont?
Więcej informacji na ten temat w najnowszej "Gazecie Tczewskiej".












Napisz komentarz
Komentarze