– Miasto ma nadal duży potencjał w swoich obecnych osiedlach, które nadal można zagęszczać – mówi Jolanta Śliwińska, naczelnik Wydziału Rozwoju Miasta. – Poza tym w pierwszej kolejności będziemy wypełniać dotychczasowe białe plamy na mapie Tczewa, czyli teren byłej jednostki wojskowej oraz poligonu. Inne dalekosiężne plany rozwoju są także zawarte w „Studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego miasta Tczewa”, które zostało uchwalone 31 października tego roku.
Rozbudowa Górek
Z opracowania można wyczytać, że teren byłego poligonu wojskowego w swojej wschodniej części zostanie w przyszłości przeznaczony na osiedle mieszkaniowo-usługowe. Z kolei zachodnia część poligonu, czyli obszar leśny, został zaplanowany jako teren sportowy i rekreacyjny, gdzie będą mogły pojawić się także usługi. – Nie zakładamy usuwania drzew – mówi Jolanta Śliwińska. – Pozostawimy je po to, by tworzyły zieleń dla miasta, a jednocześnie odgradzały tereny mieszkaniowe od składowiska odpadów.
To nie koniec planów rozbudowy Górek. Już dziś na południe od ulicy Głowackiego powstaje osiedle Solaris, które docelowo będzie sięgać do południowych granic administracyjnych miasta. Obszar ten jest przewidziany dla domków jednorodzinnych. – Gdyby się jednak okazało, że jest potrzeba zabudowy wielorodzinnej, to studium dopuszcza taką zmianę – tłumaczy naczelnik Wydziału Rozwoju Miasta. – Nasz dokument jest elastyczny i daje pewne możliwości kreowania. Na przykład zapis o funkcji mieszkaniowo-usługowej daje nam możliwość wskazania funkcji wiodącej na etapie tworzenia planu zagospodarowania przestrzennego.
Wychodzi na to, że teren na zachód od drogi krajowej 91 i na południe od łącznicy kolejowej, czeka za wiele lat spora rozbudowa. Być może w takich okolicznościach uda się przerzucić nad łącznicą nowy wiadukt łączący Górki z osiedlem Bajkowym oraz zbudować nową szkołę. Nowe osiedle mieszkaniowe zostało także zaplanowane jako łącznik Abisynii z osiedlem Zatorze. Mowa o terenie na południe od Flextronics, na którym powstaną domki jednorodzinne.
Osiedle zamiast sadów
Kolejna potężna rozbudowa czeka nas w kierunku południowym względem osiedla Bema. Już dziś za tzw. Szklanymi Domami powstaje nowe osiedle Jabłoniowe Wzgórze. Z kolei teren na południe od działek im. Sienkiewicza należy obecnie do Wojskowej Agencji Mieszkaniowej i prawdopodobnie zostanie w przyszłości wypełniony budownictwem jedno i wielorodzinnym. Jeśli zaś chodzi o północną część obecnych sadów, teren ten zostanie przekształcony w strefę mieszkaniowo-usługową, a południowa w przemysłową. Oba fragmenty zostaną rozdzielone południową obwodnicą Tczewa, o której pisaliśmy w zeszłym tygodniu. Skoro mowa o przemyśle - z nowego studium wynika, że teren na północ od ulicy Malinowskiej zostanie przeznaczony pod nowe zakłady przemysłowe. Miasto chętnie przyjmie kolejne firmy, zajmujące się zaawansowaną technologią.
Wymienione dalekosiężne plany nie oznaczają, że Tczew w przyszłości zostanie całkowicie zabudowany domami i zakładami. – Miasto potrzebuje zieleni – stwierdza naczelnik Wydziału Rozwoju Miasta. – Na pewno nigdy nie dojdzie do zabudowy naszej naturalnej osnowy ekologicznej, czyli terenów zalewowych. Mamy ich w granicach miasta trzy: wiślany brzeg koło Abisynii, teren zalewowy Motławy na zachód od Suchostrzyg oraz rozlewisko Dryboka na południe od Czyżykowa.
Na pytania związane z potencjalnym rozszerzeniem granic oraz wpływie metropolii trójmiejskiej na przyszłość Tczewa, odpowiadamy w najnowszym numerze Gazety Tczewskiej.











Napisz komentarz
Komentarze