Orkan Ksawery to odmiana huraganu, który pojawił się w Europie 4 grudnia. W pierwszej kolejności zaatakował m.in. Wielką Brytanię, Holandię i Niemcy, gdzie zanotowano ofiary śmiertelne. 5 grudnia dotarł do Polski, gdzie w nocy z czwartku na piątek przybrał na sile. Prędkość wiatru dochodziła nawet do 135 km/h. Tragiczny bilans wichury w Polsce to pięć ofiar śmiertelnych i 77 osób poszkodowanych. Jak sytuacja wyglądała w powiecie tczewskim?
– W sumie w dniach od 6 do 8 grudnia na terenie powiatu tczewskiego straż pożarna odnotowała 23 zdarzenia związane z usuwaniem skutków silnie wiejącego wiatru oraz intensywnie padającego śniegu – poinformował kpt. Zbigniew Rzepka, zastępca komendanta powiatowego Państwowej Straży Pożarnej w Tczewie. – M.in. usunięto gałęzie z dróg czy też konary, które przewróciły się na linię energetyczną w Tczewskich Łąkach.
To niestety nie wszystkie zdarzenia, które dały się we znaki mieszkańcom powiatu podczas ostatniego weekendu. Wiele gospodarstw zostało pozbawionych prądu. Firma Energa, dostarczająca prąd w wielu regionach Polski, w tym na Pomorzu, zanotowała liczne awarie w gminie Subkowy, Pelplin oraz Gniew.
W kulminacyjnym momencie, czyli w piątek 6 grudnia około godziny 17.00, zasilanie nie docierało łącznie do ok. 300 tysięcy odbiorców Energi w całej Polsce. Tej samej nocy usunięto połowę awarii. W sobotę 7 grudnia zasilanie wróciło do ponad 90 procent klientów spółki, dotkniętych skutkami huraganu. Ostatecznie w pozostałych miejscach prąd udało się przywrócić w poniedziałek 9 grudnia.
Więcej na ten temat w Gazecie Tczewskiej, która w każdą środę ukazuje się na terenie powiatu tczewskiego.












Napisz komentarz
Komentarze